FLESZ - UOKiK i Inspekcja Handlowa będą monitorować ceny w sklepach

Mimo że program in vitro został uchwalony przez miejskich radnych już blisko rok temu, to chętni do skorzystania z pozaustrojowego zapłodnienia wciąż nie mogą do niego przystąpić. Wszystko dlatego, że wciąż nie został wybrany podmiot, który będzie wykonywał zabiegi (ich koszty dofinansuje gmina). Okazuje się, że miejscy urzędnicy nie ogłosili nawet... konkursu.
O program dopytywał ostatnio prezydenta Krakowa w interpelacji radny PO Dominik Jaśkowiec. - Realizacja podobnych programów w innych miastach nie nastręcza aż tak wielu problemów, jak to ma miejsce w Krakowie. Jakie są tego przyczyny? - pytał radny. Miejscy urzędnicy nie odpowiedzieli wprost. Zaznaczyli natomiast, że pieniądze na zabiegi in vitro zostały już ujęte w planie finansowym miasta na ten rok, co umożliwiło rozpoczęcie procedury konkursowej na wybór placówki, gdzie będą wykonywane.
"Obecnie procedowane jest zarządzenie prezydenta Krakowie w sprawie jego ogłoszenia i przeprowadzenia" - czytamy w odpowiedzi na interpelację Jaśkowca. Realizacja programu ma się rozpocząć w połowie marca br. Każda para, która się do niego zakwalifikuje, będzie miała prawo do dofinansowania jednej, zindywidualizowanej procedury medycznie wspomaganej reprodukcji. Z programu skorzystać będą mogli mieszkańcy Krakowa, którzy spełnią dodatkowe kryteria, m.in. wiek kobiety musi mieścić się w przedziale 20-42 lata.
- Grzechy, za które nie dostaniesz rozgrzeszenia. Ksiądz nie będzie miał wyboru
- Te znaki zodiaku wzbogacą się w 2022 roku
- Podwyżki opłat i cen w 2022 r. Nie tylko prąd i gaz. Co zdrożeje i o ile?
- Sylwestrowa zabawa w klubie Energy 2000 w Przytkowicach
- Nowy rok przynosi duże podwyżki w aptekach. Więcej zapłacimy za 500 lekarstw [LISTA]
- Ruszyła rozbiórka wiaduktu w centrum miasta. Wielkie zmiany w organizacji ruchu!