Plac znalazł się w gminnym programie rewitalizacji, ale jego budowa byłaby bardzo trudno ze względu na niekorzystny kształt nieruchomości gminnej w tym miejscu. Dzięki pozyskaniu działki sąsiedniej szerokość terenu zwiększy się ponaddwukrotnie.
- Mówiąc obrazowo, z dwóch „kiszek”, zrobiły się dwa prostokąty, które łatwiej będzie sensownie zagospodarować - tłumaczy radny z tej części miasta Mateusz Gajda.
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO:Magnes, Kultura Gazura. "Pozycja obowiązkowa" w kinie i "Anna Bolena" w Operze Krakowskiej
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto