W poniedziałek 12.02.2024, na progu ferii zimowych w Małopolsce w Kopalni Soli Bochnia, miał miejsce protest przewodników oprowadzających po podziemnych wyrobiskach. Żądają oni podwyżki stawki godzinowej o ok. 80 procent. W piśmie rozesłanym do mediów pada informacja, że po 1 stycznia ich wynagrodzenie nie uwzględniało wzrostu zagwarantowanego ustawowo przy okazji podwyżki płacy minimalnej (różnica wahała się od kilku do kilkudziesięciu groszy za godzinę).
Z naszych informacji wynika, że w połowie stycznia przewodnicy pisemnie wystąpili do prezesa kopalni z prośbą o podniesienie stawek.
- Otrzymali informację, że podwyżek nie będzie - stawki zostaną zrównane do minimalnej stawki godzinowej - 27,70 zł. Ciekawostką jest to, że osoby sprzątające w kopalni mają stawkę godzinową w wysokości 30 zł - informuje nas prosząca o anonimowość osoba.
Zwaloryzowane stawki dla przewodników w bocheńskiej kopalni to 96 zł brutto za 3-godzine oprowadzanie najpopularniejszą trasą (w 2023 roku 83 zł), 126 zł za 4 godziny z grupą turystów (wcześniej 109), 96 zł za 3-godzinną opiekę nad zwiedzającymi w Komorze Ważyn (z 79), 122 zł za 4-godzinne pełnienie roli postaci (wcześniej 105), 30 zł za pobyt nocny (podwyżka z 26).
Prezes kopalni Zygmunt Dobrowolski uważa zachowanie protestujących przewodników za nieodpowiedzialne, godzące w wizerunek kopalni oraz we frekwencję.
- Są nowe stawki, przewodnicy zarabiają u nas nieźle. Nie piszą, że mają dodatek za dyspozycyjność (30 proc.), że są inne dodatki, nie wspominają też o tym, że niektórzy przewodnicy zarabiali u nas w sezonie 8-9 tys. zł brutto, a chcą ponad 80 proc. podwyżki.
Przewodnicy odbijają jednak piłeczkę. - Żeby zarobić 8-9 tys. zł, trzeba w miesiącu wypracować ok. 260 godzin - mówi nam jeden z nich. - Przewodnik może dostać dodatek za dyspozycyjność: 100 proc. dyspozycyjności to 3 zmiany dobowe przez średnio 30 dni w miesiącu, co daje 90 zmian miesięcznie. Dla przewodników z co najmniej 60-procentowym wskaźnikiem dyspozycyjności doliczany jest dodatek 30 proc. za dyspozycyjność. To oznacza ciągle siedzenie pod ziemią - dowiadujemy się.
Aby uniknąć paraliżu, prezes Dobrowolski w poniedziałek 12.02.2024 zaangażował w oprowadzanie etatowych pracowników kopalni, który mają uprawnienia przewodnickie, a także byłych przewodników. - Postanowiłem włączyć w oprowadzanie turystów szerszą grupę pracowników umysłowych, aby nie odsyłać turystów, którzy do nas przyjechali z kwitkiem, tylko dlatego, że ktoś postanowił nam zafundować taką sytuację.
Dalsza współpraca przewodników z kopalnią jest przedmiotem ich rozmów z prezesem. W poniedziałek w godzinach popołudniowych miało miejsce spotkanie, które nie przyniosło przełomu w sprawie wysokości wynagrodzeń, przewodnicy zgodzili się jednak na powrót do pracy od wtorku 13.02. Aktualnie ruch turystyczny w kopalni odbywa się normalnie. Rozmowy prezesa z przewodnikami będą kontynuowane.
- Budowa II etapu łącznika autostradowego w Bochni w tym roku? Zaplanowano 10 mln zł
- Parking naprzeciwko urzędu miejskiego w Brzesku nielegalny? Jest zgłoszenie do NIK
- Pięć ofert na dokumentację dla Centrum Zdrowia Psychicznego w budynku po pogotowiu
- Ludwik Węgrzyn został patronem Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego i Hospicjum w Bochni
- Basen w Brzesku przed generalnym remontem, trwają przygotowania do przetargu. Wideo
- Bochnia postawi kolejne figurki gwarków. Wizualizacje kolejnych sześciu - zdjęcia
Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ
Bądź na bieżąco i obserwuj
