Żyd próbował ujarzmić nie swoją kozę, turoń wyrywał się pasterzowi, diabły straszyły przechodniów, śmierć wywijała kosą nad samochodami. Żołnierze króla Heroda próbowali kontrolować, ruch, żeby nie doprowadzić do nieszczęścia, a cyganki korzystały z okazji i żebrały u podróżnych o datki.
Cały ten orszak przebierańców przemieszczał się do Centrum Integracji Społecznej w Zielonkach, gdzie organizowano XIX Powiatowy Przegląd Grup Kolędniczych.
W podkrakowskich gminach tradycje kolędnicze niestrudzenie kultywuje wiele grup. Na przegląd stawiły się Grupa Kolędnicza "Bibiczanie", Zespół "Szycowianki", Grupa Kolędnicza z Turoniem z Podegrodzia, Grupa Gawędziarze i Śpiewacy z Grębynic, Grupa Kolędnicza z Konikiem z Podegrodzia.
Przebierańcy to często mężczyźni, którzy występowali też w roli kobiet, np. cyganek, ale bywało i odwrotnie, kobiety w męskim stroju udawały gospodarzy. - Kolędnikom trzeba wszystko wybaczyć, wpuścić do domu, bo oni przychodzą ze szczęściem - mówi jedna z mieszkanek Zielonek.
Całe to kolędowanie to też zaklinanie przyrody, która ma się odrodzić po zimie i wydać nowe plony.
- Są w naszych grupach i zwierzęta, nie tylko lajkonik, ale turoń, koza, konik. To elementy niezbędne w niektórych zespołach. Turoń jak zwykle pada i cała rzesza kolędników rzuca się, żeby do ocucić. To ważne, bo jest związane z odradzaniem się przyrody po zimie. Oczywiście zawsze znajda się sposoby, żeby turoń wstał - podkreślają kolędnicy z Podegrodzia.
Jednym z gości przeglądu kolędniczego był malarz Adam Pochopień, który rysował przebierańców podczas ich występów, pokazów, śmiesznych scenek. Rysunki można zobaczyć w galerii zdjęć i porównać niektóre postaci z fotografiami.
Wielkie kolędowanie w Zielonkach. Harce diabła z herodem, Ży...
POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ: