https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przed sąd za dolanie koledze do pepsi żrącego płynu

Marcin Osman
Przed sądem rodzinnym staną dwaj szesnastoletni chłopcy, którzy dosypali koledze do napoju żrącej substancji. Krzysiek został wypisany ze szpitala, ale nadal ma problemy z jedzeniem. Boli go gardło i przełyk.

To był dopiero pierwszy rok nauki, ale Krzysiek już się tu zaaklimatyzował, zakolegował. Uwielbiał swoją szkołę. Wybrał technikum mechaniczne. Starszy brat, też po samochodówce, cały czas w autach siedzi. Ale Krzyś poszedł na kierunek technik mechanik lotniczy. Ciągnęło go do takich rzeczy. Zapisał się do ochotniczej straży pożarnej. Chodziła mu po głowie praca w Centrum Zarządzania Kryzysowego.

W poniedziałek, 18 marca to już była jego ostatnia lekcja. Zadzwonił dzwonek, uczniowie zaczęli zbierać się do wyjścia. Zostało mu trochę pepsi. Wyciągnął ją z plecaka. Pociągnął łyk, butelkę wrzucił do kosza. I w tej samej chwili, zamiast znajomej słodkości, poczuł w ustach ohydny, mydlany smak. Coś było nie tak.

Bus podjechał na przystanek. Krzysiek wsiadł, ale czuł się coraz gorzej. Okropnie się pocił. Paliło w przełyku, bolał go brzuch. - Dolali ci kreta do pepsi - rzucił kolega, z którym wracał busem.

Gdyby tego nie powiedział, może Krzysiek zbagatelizowałby całą sprawę. Ale teraz już wiedział, że to nie przelewki. Zadzwonił do domu.

Mama Krzysia czekała z obiadem. Wypadła jej nocna zmiana, wcześniej więc musiała sobie wszystko przygotować. Zbliżała się godz. 16, zaraz domownicy zaczną się schodzić: mąż wróci z pracy, syn ze szkoły. Zadzwonił telefon, ale nie zdążyła dobiec. Po chwili zadzwonił po raz drugi. - To była krótka rozmowa, mąż powiedział jedno zdanie: Krzyś jest na pogotowiu, połknął kreta - przypomina sobie. - Nie mogłam uwierzyć. Mówię: rany boskie, jakiego kreta? Ale nie było czasu na tłumaczenia. Jechałam i myślałam, że mogę go już żywego nie zobaczyć - opowiada łamiącym się głosem.

Chłopak trafił do szpitala w Wieliczce. A stamtąd został przetransportowany do Szpitala Dziecięcego w Prokocimiu. - Przewód pokarmowy był poparzony, na szczęście nie doszło do perforacji - wyjaśnia Magdalena Oberc, rzeczniczka placówki. - Teraz jest w opiece ambulatoryjnej, konieczne są wizyty kontrolne - dodaje.

Krzyś nadal ma problemy z jedzeniem. Boli go gardło, przełyk. Trudno mu się mówi. - Patrzę na niego i widzę, jak się męczy. Strasznie mi go żal. Ale syn jest silny, walczy i się nie poddaje. Dyrektor technikum mechanicznego nr 4 sam zawiadomił policję. Z prasą nie chce rozmawiać aż sprawa oficjalnie się nie wyjaśni. Wtedy ewentualnie wyciągnie konsekwencje.

Policja szybko wytypowała sprawców. Na początku nie chcieli się przyznać. Ale kiedy usłyszeli, że kolega może umrzeć, zmienili zdanie. Już kilka dni wcześniej dosypali mu do napoju środka na przeczyszczenie. Nie było żadnych efektów, więc spróbowali jeszcze raz, z czymś silniejszym. - Nadal nie wiadomo, co to za środek - mówi Mariusz Ciarka, rzecznik małopolskiej policji. - Sprawcy nie potwierdzili, że to kret. Przekazaliśmy butelkę do analizy - dodaje.

Sprawa trafiła do sądu rodzinnego. Gdyby sprawcy byli dorośli, zostaliby oskarżeni o narażenia Krzysia na uszczerbek na zdrowiu. Ponieważ byli nieletni, to, co zrobili, nie jest klasyfikowane jako przestępstwo, a jedynie jako czyn karalny. Sąd może zastosować środki wychowawcze od upomnienia, przez oddanie pod nadzór rodziców lub kuratora, po umieszczenie w zakładzie poprawczym. - Nie zależy mi na ukaraniu tych chłopców - zastrzega mama Krzysia. - Tylko na tym, aby zrozumieli, co zrobili. I nikogo już nie skrzywdzili. Wierzę, że wszystko będzie dobrze. Musi być. Nie dopuszczam innej myśli.

Trwa plebiscyt "Superpies, Superkot!". Zgłoś swojego zwierzaka i zgarnij dla niego nagrody!

Euro 2012 coraz bliżej! Zobacz, co będzie się działo w Krakowie

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Ale ile jest w tym ich osobistej winy a ile winy ich rodziców?
W
W
Poza tym że nie było tam żadnego kreta to wszystko w porządku;]
J
Justis
Niech zdycha w cierpieniach... Tak by pewnie było, gdyby kolega w busie nie poinformował pokrzywdzonego o zaistnieniu faktu wsypania kreta do jego pepsi... A wtedy co? No jak to co, nieumyślne spowodowanie śmierci, za co grozi do 3 lat a w rzeczywistości wyrok w zawieszeniu. A męczarnie umierającego i patrzącej na to rodziny? Ile kar orzeka sąd cywilny po wpłynięciu zażaleń na straty moralne poniesione ze śmierci bliskiej osoby?
Ten sam cyrk odprawia pan prokurator przy okazji "imprezy" zorganizowanej przez osób utożsamiających się z krakowskimi klubami. Kilkudziesięciu przestępców z bronią ostrą napadło na 1 bezbronnego (abstrahując kto to był, czym się zajmował etc. - patrzmy na fakt w sensu stricte) - i co na to prokurator? To nie było morderstwo bo tak powiedzieli napastnicy, tylko oni go nastraszyć nożem, widłami i maczetą chcieli... niewinne owieczki... więc pan prokurator grzecznie, zamiast oskarżenie o morderstwo ze szczególnym okrucieństwem stawia zarzut, uwaga, BÓJKI Z UŻYCIEM NIEBEZPIECZNEGO NARZĘDZIA !!! Hahaha... taka reakcja by była, gdyby to był film z hollywood! Ale nie jest...
I takie "sprawiedliwe" wyroki czekają każdego z nas, kto spotka się w sytuacji grozy - napadu, kradzieży czy też pobicia... SPRAWCY ZAWSZE SĄ BEZKARNI !!!!!
Nie wspominając już, że nie jedna rodzina musi się utrzymać za 2000 zł. NETTO na miesiąc, przy czym utrzymanie jednego darmozjada w więzieniu, z tv, siłownią, playstation, kantyną z używkami i oczywiście wyżywieniem kosztuje 2500 zł. NETTO !!!! DZIKI KRAJ !! AFRYKA W CENTRUM EUROPY !! Zamiast euro, powinniśmy organizować Puchar Narodów Afryki (nie obrażając nikogo) !! Z czym do ludzi ?! Z czym do europy ?! Z zakorzenionym w rządzących komunizmie?! Wystarczy popatrzeć kto zasiada we WSZYSTKICH strukturach władz samorządowych, rządowych, Związkach i całej masie dziwnych tworów... Wszyscy pamiętają cudowne CZERWONE lata...
WIĘC JAK MA BYĆ DOBRZE ??!! Skoro najważniejsze jest sobie kabze napchać - nie ważne czy mi się należy czy nie... Podwyżka za podwyżką, premia za premią, dofinansowania do partii nie zabiorą, bo przecież cały naród wręcz pragnie żeby małpy się kłóciły o wszystko za to co zabierają nam z wypłaty, za co płacimy w podatkach... DZIKI KRAJ !!
s
soko
Takim debilom kazałabym wypić to, co przygotowali koledze. i niech zdychają w męczarniach. Im mniej takich kretynów na świecie, tym lepiej. Powinni siedzieć jak za morderstwo, bo cudem ich kolega przeżył.
r
rem
"ukaranego" np. kretem trzeba będzie leczyć. Za duże koszty na taką karę.
Lepszy karny obóz pracy. Z wynagrodzeniem w postaci miski zupy.
Młot + kamieniołom, ewentualnie krążenie po mieście w celu zbierania śmieci, psich gówien, itp.
To byłaby wymierna korzyśćdla społeczeństwa.
r
rem
"ukaranego" np. kretem trzeba będzie leczyć. Za duże koszty na taką karę.
Lepszy karny obóz pracy. Z wynagrodzeniem w postaci miski zupy.
Młot + kamieniołom, ewentualnie krążenie po mieście w celu zbierania śmieci, psich gówien, itp.
To byłaby wymierna korzyśćdla społeczeństwa.
b
belfer
Pomysł chorobliwie głupi,dziwi mnie aż tak bezgraniczna głupota i niepotrzebne ryzykowanie cudzego życia.
Wątpliwe poczucie humoru i kompletny brak wyobraźni.
J
Justis
Ot czego brakuje w polskim systemie prawnym... Nie, kara śmierci, ale krzywda za krzywdę, bo w końcu ktoś kto przeżył krzywdę przeważnie jest w stanie określić kto mu ją wyrządził... a wtedy dostajesz to samo! Nie ma przebacz, przepraszam, nie wiedziałem...
A
Administrator
To jest wątek dotyczący artykułu Przed sąd za dolanie koledze do pepsi żrącego płynu
t
trampek
Powinni za kare dostac do zjedzenia kilka kostek mydla. Nic by sie im nie stalo ale nauczke by mieli na cale zycie. Mnie tez dawanomydlo do jedzenia kiedy bylem niegrzeczny w dziecinstwie i teraz jestem przykladnym obywatelem. Chodze po smietnikach i zbieram jedzenie oraz smieci do palenia w piecu.
.
w szkołach za dużo jest przemocy i znęcania nad słabszymi.
J
Jan Polewka
Chodzby dla przykładu
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska