Przełom ws. wielkiego sporu o drogę S7 Kraków-Myślenice. Specjalna komisja zajmie się opracowaniem społecznego wariantu "nowej zakopianki"

FLESZ - Jakie auta sprzedają się w Polsce najlepiej?

„Patrząc na emocje, które budzą już dziś zaproponowane przez nas korytarze, zaproponowałem, że GDDKiA może wstrzymać się z kolejnym krokiem dotyczącym tej inwestycji (uzyskanie finansowania na prace przygotowawcze) do czasu przedstawienia tzw. korytarza społecznego” - napisał Tomasz Żuchowski, p.o. generalnego dyrektora dróg krajowych i autostrad, w liście skierowanym do prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego i innych przedstawicieli samorządów.

„Jeśli jest wola i chęć samorządów do przygotowania takiego rozwiązania, które byłoby akceptowalne przez większość zainteresowanych, jesteśmy na nie otwarci i moglibyśmy je dalej procedować z zachowaniem uwarunkowań technicznych, ekonomicznych i środowiskowych” – dodał Tomasz Żuchowski.

W ramach uzgodnień prezydent Krakowa powoła więc specjalną komisję, która ma wypracować propozycję tzw. korytarza społecznego, możliwego do zaakceptowania przez krakowian. Do pracy w zespole mają zostać zaproszeni eksperci, przedstawiciele wszystkich klubów w radzie miasta, przewodniczący dzielnic, przez które miały przebiegać dotychczas proponowane trasy nowej S7, wiceprezydenci Andrzej Kulig i Jerzy Muzyk oraz reprezentanci miejskich instytucji, w tym m.in. Zarządu Dróg Miasta Krakowa, Zarządu Inwestycji Miejskich, Zarządu Transportu Publicznego, Wydziałów Urzędu Miasta Krakowa: Miejskiego Inżyniera Ruchu, Kształtowania Środowiska, Gospodarki Komunalnej, spółki Klimat – Energia – Gospodarka Wodna.

- Prezydent Jacek Majchrowski podzielał niepokój mieszkańców odnośnie do zaproponowanych przez GDDKiA w styczniu 2022 r. sześciu przebiegów nowej trasy S7. Zaprezentowane wówczas przez rządową instytucję warianty budziły sporo kontrowersji wśród krakowian - podkreślają w magistracie.

Przypomnijmy, że krakowianie (m.in. ze Swoszowic, Soboniowic, Rajska, Kosocic, Piasków Wielkich, Rżąki, Kurdwanowa, Woli Duchackiej, Bieżanowa) oprotestowali wszystkie sześć zaprezentowane warianty nowej drogi. Propozycjom korytarzy sprzeciwiali też przedstawiciele okolicznych gmin (m.in. Wieliczki, Mogilan, Świątnik Górnych). Do tej pory do GDDKiA wpłynęło aż ok. 30 tysięcy uwag w sprawie proponowanych przebiegów nowej trasy.

Protestujący krakowianie żalili się też, że nie mają wsparcia we władzach miasta. Przyszli pikietować pod magistrat podczas sesji Rady Miasta Krakowa w środę 27 kwietnia. Kika dni wcześniej w urzędzie wyjaśniano nam, że nie wpłynął tam wniosek z GDDKiA w sprawie wydania opinii dla inwestycji. W GDDKiA przekonują, że było inaczej.

- GDDKiA nie wystąpiła z wnioskiem do miasta o zaopiniowanie proponowanych rozwiązań dla S7. Wobec braku oficjalnego wystąpienia ze strony GDDKiA, miasto nie wskazuje najkorzystniejszego wariantu przebiegu drogi S7 - wyjaśniali w krakowskim magistracie. - Miasto nie było formalnie zapraszane do udziału w opiniowaniu proponowanych rozwiązań i informację o opracowaniu czerpie ze źródeł ogólnodostępnych, w szczególności z materiałów umieszonych na stronie internetowej krakowskiego oddziału GDDKiA. Żadnymi innymi materiałami miasto nie dysponuje - dodali.

GDDKiA odpowiedziała: - Nie jest prawdą, że GDDKiA nie zwracała się do prezydenta Krakowa czy Rady Miasta Krakowa o włączenie się w proces przygotowania inwestycji. Już w 2020 roku wystosowaliśmy pismo do samorządowców z obszaru objętego prowadzonymi analizami. Pismo trafiło zarówno do prezydenta Krakowa, jak i przewodniczącego rady miasta. Taka sama sytuacja miała miejsce, gdy organizowaliśmy spotkanie z samorządowcami, na którym zaprezentowaliśmy wyniki Studium korytarzowego. Spotkanie odbyło się 27 stycznia br. Podczas niego prosiliśmy wszystkich obecnych o przekazanie nam ich opinii, stanowisk, uwag itd. Na informację zwrotną czekaliśmy do końca marca br. Zaproszenie otrzymał zarówno prezydent Krakowa, jak i przewodniczący rady. To w ich gestii pozostawała kwestia tego, czy skorzystają z zaproszenia (na spotkanie i do wyrażenia swojej opinii) czy też nie.

W piśmie datowanym na 15 października 2020 r., skierowanym do samorządowców, m.in. prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego, dyrektor GDDKiA poinformował o pracach związanych z przygotowaniem budowy nowej "zakopianki". Zaznaczył też: "Pragnę podkreślić gotowość i otwartość GDDKiA na dialog, który pomoże sprostać potrzebom i oczekiwaniom użytkowników dróg oraz lokalnych społeczności".

Minęło półtora roku, musiało dojść do ogromnych społecznych protestów, by prezydent Krakowa i podlegli mu urzędnicy zajęli się sprawą budzącą tak wielkie zainteresowanie i emocje.

Teraz informację o przełomie i powołaniu komisji, która zajmie się przebiegiem nowej "zakopianki" na internetowej stronie urzędu zatytułowano: "Zwycięstwo mieszkańców, prezydenta i radnych ws. nowej zakopianki".

- Cieszymy się, że po naszych protestach podejmowane są działania, które mają doprowadzić do wskazania nowego przebiegu trasy S7, który będzie akceptowany społecznie. To jednak żadne zwycięstwo, to dopiero początek drogi. Zobaczymy jaki będzie końcowy efekt, jaki korytarz zostanie wybrany. Na razie wciąż spać spokojnie nie możemy – mówi Miłosława Strzelec-Gwóźdź, przedstawicielka protestujących mieszkańców.

Aktualnie główną trasą między Krakowem a Myślenicami jest droga krajowa nr 7 (tzw. „Zakopianka”). W GDDKiA przekonują, że natężenie ruchu na krajowej „siódemce” jest duże i okresowo, zwłaszcza w sezonie wakacyjnym czy ferii zimowych, jest już ona niedrożna. Prognozy wskazują, że ruch na tej drodze będzie sukcesywnie wzrastać. Stąd uznano, że jest potrzeba budowy drogi szybkiego ruchu, która będzie w stanie zapewnić komfortowe warunki podróżowania i będzie dostosowana do prognozowanych natężeń ruchu pojazdów.

Przypomnijmy, że droga ekspresowa S7 stanowi kluczowe połączenie między północą a południem Polski, które w swoim docelowym kształcie poprowadzi kierowców od Morza Bałtyckiego, przez Warszawę, aż do niemal samych Tatr.

Po raz pierwszy budowę drogi ekspresowej na odcinku Kraków - Zakopane wskazano w dokumentach rządowych już w 1963 r. Od 1996 r. analizowany odcinek Kraków-Myślenice widnieje w dokumentach jako część ciągu drogi ekspresowej S7.

• 1. Kraków, Mogilany, Świątniki Górne, Myślenice (23,62 km; 3 tunele; szacowany koszt całkowity inwestycji: 4,67 mld zł),
• 2. Kraków, Wieliczka, Świątniki Górne, Siepraw, Mogilany, Myślenice (24,56 km; 5 tuneli; 6,01 mld zł),
• 3. Kraków, Wieliczka, Świątniki Górne, Siepraw, Myślenice (24,31 km; 5 tuneli; 6,5 mld zł),
• 4. Kraków, Wieliczka, Siepraw, Myślenice (26,18 km; 5 tuneli; 6,25 mld zł),
• 5. Kraków, Wieliczka, Świątniki Górne, Mogilany, Myślenice (28,71 km; 5 tuneli; 5,9 mld zł).
• 6. Kraków, Wieliczka, Dobczyce, Siepraw, Myślenice (29,13 km; 4 tunele; 6,07 mld zł).