https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przeszłość przyszłości. Flagi nad Katyniem

Maciej Korkuć, Naczelnik Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN w Krakowie
„Katyń to rosyjski pomnik, to rosyjska historia" – napisał mer Smoleńska Andriej Borisow, ciesząc się z decyzji Rosji o zdjęciu polskich flag z cmentarzy wojennych w Katyniu i Miednoje. „Na rosyjskich pomnikach nie może być polskich flag!” – dodał.

Te pomniki są akurat polskie. Historia – rzeczywiście: w miarę jak dzisiejsza Rosja coraz mocniej utożsamia się ze wszystkim czym był Związek Sowiecki, również zbrodnie sowieckie coraz bardziej są wpisane w dorobek dziejowy współczesnej Rosji. Moskwa już po przyznaniu sprawstwa NKWD manipulowała śledztwem, nie pozwoliła aby komukolwiek z żyjących jeszcze w latach 90 sprawców spadł włos z głowy, nie ujawniła wszystkich dokumentów. Katyń to wciąż przedmiot manipulacji, fałszerstw i prowokacji.

Niestety Polska dziękowała Rosji za możliwość urządzenia tych cmentarzy tak, jakby to był akt wielkoduszności. Jednocześnie przez lata obowiązywała u nas doktryna przymykania oczu na stalinowską propagandę wyzierającą z „pomników wdzięczności” Armii Czerwonej. Przez lata wychodziło na to, że za zgodę Moskwy na cmentarze pomordowanych oficerów, płaciliśmy podtrzymywaniem propagandy gloryfikującej państwo, które ich wymordowało.

Błędem było, że Polska w latach 90. nie sprowadziła wszystkich szczątków oficerów, odnalezionych w masowych grobach, do polskiej ziemi. Zaniechania już się mszczą i mścić się będą. Wcześniej czy później Polska stanie przed wyzwaniem, jakim będzie ściągnięcie ich szczątków do kraju. Również tych z samego Katynia, z mogił dwukrotnie rozkopywanych.

W centrum Polski wciąż można wybudować mauzoleum katyńskie, miejsce szczególnej pamięci i szacunku. Każdy „katyńczyk” zasługuje na oddzielny grób. Na tych, których jeszcze nie odnaleziono, albo których na razie ściągnąć nie można, powinny oczekiwać groby puste - tymczasem jako symboliczne. Powstać powinna nekropolia nie mniej wyrazista jak cmentarz Orląt we Lwowie – przy tym wielokrotnie większa. Rodziny miałyby groby swoich bliskich. Odwiedzające Polskę głowy państw mogłyby oddać hołd ofiarom sowieckich zbrodni. Polskie delegacje nie musiałyby z Moskwą negocjować terminów i zasad uroczystości.

Prawie 40-milionowe zasobne państwo stać na spełnienie obowiązków wobec tych, którzy oddali życie za wierność Polsce. Tam sami wywiesimy nasze flagi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pozostałe

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska