- Przygarnięte zwierzaki nie są w niczym gorsze od tych kupionych - podkreślali organizatorzy wydarzenia.
Marsz Azylanta był okazją, by pochwalić się czworonogiem zabranym ze Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt przy ul. Rybnej w Krakowie, ale przede wszystkim dziękowano tym, którzy zdecydowali się przygarnąć bezdomnego psa lub kota.
Marsz wyruszył przed południem z bulwaru Czerwieńskiego przy moście Dębnickim pod pomnik psa Dżoka. Tam zaplanowano wiele atrakcji. W programie znalazły się m.in. konkursy, porady, pokazy, prezenty, możliwość zakupu gadżetów, akcesoriów i kosmetyków dla zwierzaków, darmowe czipowanie, groomerzy.
Wydarzenie zostało zorganizowane przez KTOZ Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Krakowie i KTOZ Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami.
Ograniczenia w parkowaniu przy Bagrach. Zadecydowały względy...
Przypomnijmy, pomnik psa Dżoka znajduje się na bulwarze Czerwieńskim nad Wisłą w Krakowie, w pobliżu Wawelu i mostu Grunwaldzkiego. Upamiętnia psa Dżoka, czarnego mieszańca, którego właściciel w tragicznych okolicznościach zmarł na zawał serca w pobliżu ronda Grunwaldzkiego. Pies czekał tam na swojego pana. Dokarmiany przez mieszkańców Krakowa, budził zdziwienie i sympatię. Po około roku oczekiwania pozwolił się przygarnąć nowej właścicielce.
Ile wydajemy na aktywność fizyczną?

- Najlepsze punkty widokowe na Tatry. TOP 10 miejsc, które Cię zachwycą!
- Nowa Huta to nie tylko aleja Róż. Tajemnicze rejony dzielnicy dobre na wyprawę
- Budowa Północnej Obwodnicy Krakowa z drona. Widać asfalt, tunele, wiadukty. Sporo!
- Kraków lat 70. Matura pod portretem Gomułki i pierwsze w mieście przejście podziemne
- Nowy sezon na zamku w Dobczycach rozpoczęty. Te atrakcje przyciągają turystów!