Przed laty kapliczka stała na prywatnej działce. Kiedy jednak w latach 60. XX w. wybudowano nową jezdnię, znalazła się w obrębie pasa drogowego, którym dziś administruje Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie. Wszystkie prace przy kapliczce wymagają zgody właściciela terenu. Dlatego w lutym podczas zebrania wiejskiego sołtys Czerńca Wiktoria Nowińska zaproponowała, żeby wieś przejęła kapliczkę. Ogromna większość mieszkańców była za, ale potem pojawiły się obiekcje, bo wioska nie ma osobowości prawnej i nie może niczego przejąć.
Część osób na czele z No-wińską założyło Stowarzyszenie Miłośników Wsi Czerńca. Chcą przejąć kapliczkę od ZDW, wpisać do rejestru zabytków i zająć się renowacją. Inni na czele z byłym sołtysem Wojciechem Piksą woleliby, żeby obiekt przejęła gmina lub parafia. Już teraz chcą przeprowadzić prace remontowe. Są przeciwni wpisaniu obiektu do rejestru zabytków, bo "nie będzie można machnąć pędzlem bez zgody konserwatora".
- Jeśli to stowarzyszenie nie chce robić nic poza urządzaniem protestów przeciwko remontowi kapliczki, to wstyd być w takim stowarzyszeniu! - krzyczał Wojciech Piksa podczas wtorkowego zebrania rady sołeckiej w Czerńcu. - Szkoda, że nie mamy taczek, bo takiego sołtysa to tylko wywieźć! - pieklił się jej członek Witold Ćwikowski.
- Zwołałam zebranie, żeby przedstawić radzie moje argumenty, ale przyszli tylko po to, żeby mnie osądzić - ubolewa Nowińska. Zapewnia, że nie jest przeciwko remontowi kapliczki, ale radzi zaczekać z pracami. Mogą one bowiem doprowadzić do tego, że obiekt nie zostanie wpisany do rejestru zabytków.
Gorącą atmosferę podczas zebrania spowodował m.in. fakt, że sołtys Nowińska blokuje prace, które podjęli jej przeciwnicy. Postarali się m.in. o zgodę na wycięcie drzewek i nasadzenie nowych krzewów. Mają też w planach renowację otoczenia kapliczki i jej najważniejszej części - obrazu Matki Boskiej. Plan konserwatorski wykonał Józef Stec z Pracowni Plastycznej i Konserwatorskiej "Arstec" w Nowym Sączu.
- Zofia Faron jeszcze przed śmiercią zabezpieczyła pieniądze na obraz - mówi Zbigniew Czepelak, mieszkaniec wsi, a zarazem dyrektor Wydziału Edukacji, Kultury i Sportu w Starostwie Powiatowym w Nowym Sączu. - Jego renowacja nie stoi na przeszkodzie, aby wpisać kapliczkę do rejestru zabytków.
Przeciwnicy sołtyski i jej stowarzyszenia chcą odnowić kapliczkę już na majówki. - Nie powinno jej przejąć stowarzyszenie, bo nie wiadomo kto w nim będzie za pięć czy dziesięć lat - dodaje Piksa.
Janusz Klag, wójt Łącka, zapewnia, że gmina ma pieniądze i zezwolenia na prace przy kapliczce. - Nie rozumiem, dlaczego pani sołtys upiera się, żeby ich nie wykonano - nadmienia.
W rozwiązanie narastającego konfliktu zaangażował się ostatnio ks. Józef Trzópek, proboszcz parafii w Łącku. W niedzielę nawoływał z ambony, żeby zaprzestano sporów. Mówił, że jeśli spory nie ustaną, parafia wystąpi o przejęcie kapliczki.
Trwa plebiscyt na Superpsa! Zobacz zgłoszonych kandydatów i oddaj głos!
Wybieramy najpiękniejszy kościół Tarnowa. Sprawdź aktualne wyniki!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!