Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pułkownik na wylocie

Marek Strzała
Kaddafi wychodził z wielu opresji w przeszłości. Dlatego może mu się roić, że i teraz ujdzie cało. Wierzy jednak w swoje przetrwanie czy nie, musi nadrabiać miną. Tymczasem jego upadek wydaje się głównie kwestią czasu. Dni - jeśli zdradzi go najbliższe otoczenie. Tygodni - gdy lawinowo zaczną dezerterować dotychczasowi stronnicy. Ale być może miną całe miesiące, jeżeli strony konfliktu utrzymają z grubsza swoje dotychczasowe pozycje.

Jedyną nadzieją libijskiego dyktatora mogłoby być unieszkodliwienie zbuntowanych rodaków względnie ich udobruchanie. Jednak wskutek zachodniej interwencji zniszczenie opozycji stało się technicznie niewykonalne. A poza siłą trudno znaleźć argumenty zdolne skłonić wrogów Kaddafiego do porozumienia z oprawcą.

Na jego miejscu nie liczyłbym też na przerwanie militarnego zaangażowania Zachodu w Libii, mimo zamieszania w szeregach NATO. Amerykanie chcą jak najszybciej przerzucić ciężar działań wojennych na barki sojuszników. Z wojskowego punktu widzenia to niewielki kłopot, bo Brytyjczycy, Francuzi, Hiszpanie, Kanadyjczycy etc. mają wystarczające siły do trzymania Libii w szachu i często aż nadto chęci (szczególnie w przypadku prezydenta Sarkozy'ego). Nie trzeba im też tu niemieckiej pomocy, choć paniczna reakcja RFN wobec interwencji w Libii wydaje się zagadką z pogranicza polityki i psychoanalizy.

Mały problem stanowi natomiast dyplomatyczne opakowanie. NATO wydaje się najporęczniejszym narzędziem. Jednak opór Niemiec i Turcji, ambicje Paryża i chęć dodania arabskiego detalu przemawiają za skonstruowaniem jakiegoś nowego parasola politycznego nad libijską operacją.

Stop podwyżkom w MPK! Dołącz do naszego protestu
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Kraków: pijany woźnica zabrał życie
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy
Skok do celu Adama Małysza: czytaj wszystko o ostatnim występie najlepszego polskiego skoczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska