Po wydarzeniach na festynie w Wiśniczu Małym Kewin Komar ma złamany kciuk. We wtorek czeka go operacja, w tym roku na pewno nie zagra. A to on był numerem 1, i to niepodważalnym, w bramce Puszczy na początku sezonu ekstraklasy. No i skoro grać nie może, Puszcza stanęła przed koniecznością poszukania bramkarza na zewnątrz. Mało tego - poszukiwania dotyczyły tak naprawdę młodzieżowców, bo w klubowej strategii od wielu lat bramka obsadzana jest właśnie młodzieżowcem.
Ludzie zarządzający Puszczą od razu pomyśleli o Gabrielu Kobylaku, który w Puszczy kiedyś już był, i teraz chętnie znów wypożyczyliby go z Legii Warszawa. Ale Legia skłonna była teraz wypożyczyć swojego innego golkipera, Cezarego Misztę, a on młodzieżowcem już nie jest.
Oliwier Zych, 19-latek z Aston Villa, jeszcze w czwartkowy wieczór był rezerwowym w meczu z Hibernianem w kwalifikacjach Ligi Konferencji Europy. Ale działania w celu czasowego transferu do Puszczy już wtedy trwały. I w sobotę zawodnik ma zameldować się na treningu niepołomickiej drużyny, a następnego dnia być już z nią w Częstochowie na meczu ekstraklasy z mistrzem Polski, Rakowem. Choć mało prawdopodobne, by już wtedy dostał debiut.
Nowy bramkarz Puszczy jest wychowankiem Arki Gdynia, w Aston Villa od trzech lat. W Anglii występował w zespołach młodzieżowych, nie ma jeszcze meczowych doświadczeń z seniorskiego futbolu. Ma natomiast sporo doświadczeń z reprezentacji Polski, grał w juniorskich, w lipcu bronił na mistrzostwach Europy do lat 19. A ostatnio dostał powołanie do kadry U-20 i pojedzie na jej zgrupowanie po meczu z Rakowem.
