Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Puszcza Niepołomice - Raków Częstochowa. To była heroiczna walka! "Żubry" wydarły punkt mistrzowi Polski

Tomasz Bochenek
Tomasz Bochenek
Puszcza Niepołomice - Raków Częstochowa
Puszcza Niepołomice - Raków Częstochowa Wojciech Matusik / Polskapress
Puszcza Niepołomice - Raków Częstochowa 1:1 w meczu 24. kolejki ekstraklasy, rozegranym w sobotę 9 marca na stadionie Cracovii. A był to mecz, który długo nie układał się po myśli "Żubrów", w którym długo grały w 10-osobowym składzie po czerwonej kartce. Na koniec jednak ekipa Tomasza Tułacza strzeliła mistrzowi Polski gola, dzięki któremu zdobyła punkt.

Z wolnego zacentrował Jin-hyun Lee, Piotr Mroziński skierował piłkę w stronę bramki, sprawę ogarnął bramkarz Rakowa. Taką akcję zobaczyliśmy w 3 minucie, ale potem niepołomiczanie nie mieli już za dużo do powiedzenia.

Za moment Ante Crnac zatańczył z piłką w polu karnym Puszczy, uderzył, bardzo dobrze interweniował Oliwier Zych. Mistrz Polski zaczął łatwo zdobywać teren, gospodarze grali w głębokiej defensywie. Goście szybko operowali piłką, podążanie za ich działaniami było wyzwaniem dla "Żubrów", ale jakiś mrożących krew w żyłach sytuacji pod bramką Zycha początkowo nie było.

Pierwszym kluczowym momentem meczu był faul Ioana-Calina Revenco na Gustavie Berggrenie. Na połowie boiska przeciwnika reprezentant Mołdawii zarobił czerwoną kartkę, a jego drużyna od 21 minuty została w 10-osobowym składzie.

Minęło pięć minut i było już 0:1. Gol, powiedzmy sobie szczerze, kuriozalny: Erick Otiemo płasko zacentrował z lewej strony, piłkę podbił stopą Jakub Serafin, a Artur Craciun słabo zareagował, został trafiony w okolice barku, i futbolówka wpadła do siatki. Samobój z samobójczą asystą...

Puszczy kompletnie rozwalił się plan na to spotkanie, a Fran Tudor po chwili mógł podwyższyć wynik - nie pokonał jednak znakomicie interweniującego wówczas Zycha. Zrobił to w 34 min Dawid Drachal, po akcji sprowokowanej przez bramkarza Puszczy wybiegiem na 30. metr. Ale wtedy Zychowi się upiekło, bo bramka nie została uznana, po drodze na spalonym był Crnac. A w 43 min strzał Drachala po kolejnej groźnej akcji Rakowa golkiper "Żubrów" obronił.

Cztery minuty po przerwie siły na placu się wyrównały. Bo Fran Tudor, który w pierwszej połowie ostro potraktował Wojciecha Hajdę, tym razem sfaulował Romana Jakubę - w efekcie ujrzał skierowanie do szatni w czerwonym kolorze.

Na boisku nie było już Serafina i Craciuna, Tomasz Tułacz w przerwie zmienił pechowców z bramkowej akcji Rakowa. "Żubry" zbierały się do nieco bardziej ofensywnej gry, ale w 58 min bliski gola byli rywale: po dośrodkowaniu Bogdana Racovitana z bliska główkował Władysław Koczergin. W słupek.

Sześć minut potem ciepło zrobiło się pod bramką Rakowa. Z ostrego kąta uderzył Kamil Zapolnik, spudłował. Puszcza wyglądała lepiej, odważniej, ale w 71 min znów mistrz pokazał pazur: Otiemo w dryblingu ograł Konrada Stępnia, po czym Bartosz Nowak strzelił w słupek.

Gra Rakowa jednak wyraźnie siadła, Puszcza przejęła inicjatywę. Okazji na gole z tego nie było, ale niepołomiczanie wciąż walczyli o remis. No i w 87 min wywalczyli stały fragment, rzut rożny. Po nim zakotłowało się pod bramką gości, piłka dotarła na 14. metr do Tomasza Wojcinowicza. Ten strzelił, a piłkę sprzed linii bramkowej wybił Jean Carlos Silva.

"Żubry" atakowały, mistrz Polski się bronił. No i już w doliczonym czasie gry stało się: Piotr Mroziński oddał strzał w polu karnym, a Racovitan ręką zablokował piłkę. Sędzia od razu podyktował "jedenastkę". A presji sprostał wykonujący ją Łukasz Sołowiej. 1:1!

Potem obejrzeliśmy jeszcze akcję z uderzeniem Huberta Tomalskiego, obronionym przez Vladana Kovacevicia. A na koniec John Yeboah z rzutu wolnego trafił w mur.

Puszcza Niepołomice - Raków Częstochowa 1:1 (0:1)

Bramki: 0:1 Craciun 26 samob., 1:1 Sołowiej 90+2 karny.
Puszcza: Zych - Mroziński, Wojcinowicz, Craciun (46 Sołowiej), Jakuba - Revenco, Stępień (74 Walski), Serafin (46 Siemaszko), Hajda (78 Tomalski), Jin-Hyun Lee - Zapolnik (78 Majchrzak).
Raków: Kovacević - Racovitan, Arsenić (68 Pestka), Svarnas - Tudor, Berggren, Koczergin, Drachal (72 Jean Carlos) - Nowak (90+3 Yeboah), Otiemo - Crnac (68 Zwoliński).
Sędziowali: Damian Sylwestrzak (Wrocław) oraz Adam Karasewicz (Wrocław) i Piotr Podbielski (Białystok). Żółte kartki: Tudor dwie (31, faul i 49, faul). Czerwone kartki: Revenco (21, faul) - Tudor (49). Widzów: 2264.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska