Spotkania odbyły się w Staniątkach. Zaczynając od meczu z Bruk-Betem: w bramce w I połowie zobaczyliśmy Kewina Komara i był to jego pierwszy występ od 26 sierpnia 2023 roku, od czasu odniesienia festynowej kontuzji. Konkretnie - złamania palca w ręce.
- Kewin wrócił do treningów, w tym meczu wypadł całkiem nieźle - ocenił trener Puszczy. I dodał: - Czekamy na decyzję Aston Villi. Myślę, że na dniach zapadnie.
Tu już mowa o Oliwierze Zychu, piłkarzu wypożyczonym przez Puszczę właśnie z angielskiego klubu. Trenuje teraz z Aston Villą, która ma określić, czy będzie potrzebować zawodnika wiosną u siebie.
Tułacz: - Oczywiście chciałbym, żeby Oliwier do nas wrócił. On i Komar to byłaby mocna rywalizacja. A do tego Wróblewski czy Piechota. Wszyscy młodzieżowcy.
A Puszcza może mieć kolejnego młodego golkipera. Michał Perchel, który zagrał w pierwszej połowie sparingu z Czarnymi, jesienią był podstawowym golkiperem III-ligowych Karpat Krosno. Ma 191 cm wzrostu i mocną sylwetkę, ale zaledwie 16 lat. I to właśnie o nim szkoleniowiec Puszczy powiedział: - Jesteśmy zainteresowani pozyskaniem go, jako zawodnika na przyszłość.
Piłkarzem "na już" miałby być 25-letni napastnik Danił Kondrakow - Ukrainiec, który jesienią grał w bułgarskiej ekstraklasie, a w piątek sprawdzaby był w spotkaniu z Bruk-Betem. - Dzisiaj damy mu odpowiedź, co dalej. Starał się, był wcześniej z nami cały tydzień - wyjaśnił Tułacz.
Nie da się jednak ukryć, że tym swoim występem Kondrakow nie dał agrumentów, by w Puszczy miał zostać.
W spotkaniu z Czarnymi debiut w niepołomickim klubie zaliczył natomiast pozyskany już przez niepołomicki klub Ioan-Calin Revenco. 23-krotny reprezentant Mołdawii zagrał w pierwszej połowie jako lewy obrońca, w drugiej przeniósł się na prawą stronę. - Wypadł średnio, ale myślę, że potrzebuje aklimatyzacji. Wchodzi w zespół - skomentował trener. - Thiago wraca po kontuzji, a Revenco potrzebuje trochę czasu, żeby dostosować się do zasad, które u nas panują. Za nim tydzień ciężkiego treningu. Myślę, że z tygodnia na tydzień będzie coraz lepiej wyglądał.
Generalnie, sparing z III-ligowcem był tym mniej udanym w piątek. - Z meczu z Bruk-Betem jestem naprawdę zadowolony. Z organizacji gry, z tempa gry - przyznał Tułacz. - Z drugiego meczu trochę mniej, szczególnie po przerwie, ale nie ma co panikować. Dużo młodzieży dostało szansę, także z głębokiego zaplecza. Z jednej strony chodzi o to, żeby chłopcy wiedzieli, że ich się obserwuje, ale też żeby zetknęli się z seniorską piłką nawet trzecioligową, i przekonali się, że to nie jest tak łatwo.
Przeciwko Czarnym, dodajmy, zagrał m.in. testowany środkowy obrońca, Kacper Czekański, podobnie jak Perchel zawodnik Karpat Krosno, urodzony w 2007 roku.
