Dziś jego zespół, w 24. kolejce II-ligowych rozgrywek, zmierzy się w Rybniku z ROW-em (godz. 18.30). Wczoraj szkoleniowiec nie wiedział jeszcze, na ile urazy wyniesione z poprzedniego, sobotniego spotkania z Polonią Bytom (3:0), odbiją teraz na składzie jego zespołu.
- Decyzja zapadnie krótko przed meczem - mówi Tułacz o szansie występu Marcela Kotwicy. - Podobnie sytuacja wygląda z Maćkiem Domańskim, który także ma problemy ze stawem skokowym - dodaje.
Mowa o piłkarzach dla Puszczy ważnych, wręcz kluczowych. Kotwica, pomocnik defensywny, w dwóch ostatnich meczach zdobywał bramki. Domański jest z kolei najbardziej kreatywnym zawodnikiem w zespole, wykonawcą stałych fragmentów gry. Zalicza asysty, ostatnio też strzelił gola.
- Nie wiem, jak się sprawy potoczą, może być i tak, że obaj będą w stanie zagrać - mówi Tułacz. - Na pewno nie będzie natomiast Wojtka Reimana i Dawida Sojdy, którzy są wciąż kontuzjowani, a także pauzującego za kartki Dawida Abramowicza.
Ten ostatni, lewy pomocnik, był wiodącą postacią Puszczy w potyczce z Polonią, podczas której „Żubry” podtrzymały dobrą passę. Od końca października pozostają niepokonane, dziś już nikt w Niepołomicach nie mówi o obronie przed spadkiem. - Ale chcemy być cały czas na fali wznoszącej. Pracujemy nad tym, by zespół grał swoje w każdym meczu i nie inaczej będzie tym razem - podkreśla trener.
ROW nie błyszczy. Zajmując 11. miejsce, ma pięć punktów mniej od Puszczy, przy czym trzy ostatnie za walkower z Okocimskim (niepołomiczanie tę pewną zdobycz zgarną 21 maja). Najbardziej znaną postacią w rybnickiej ekipie jest Mariusz Muszalik, 36-letni pomocnik, który rozegrał ponad 300 meczów w ekstraklasie (m.in. GKS Katowice, Odra Wodzisław).
- W ROW-ie są też ciekawi młodzi piłkarze. Paweł Mandrysz (syn trenera Termaliki Nieciecza - przyp.) wzbudza zainteresowanie klubów z wyższych lig, z Piasta Gliwice wypożyczony jest Sebastian Musiolik, napastnik o bardzo dobrych warunkach fizycznych - wylicza Tomasz Tułacz. - Na pewno rybnicka drużyna jest interesującą mieszanką rutyny z młodością, a to, że nie „odpaliła” tak jak chciała, tylko podnosi jej poziom determinacji - ocenia trener Puszczy.
Jesienią w Niepołomicach „Żubry” pokonały ROW 3:0. Zespoły konfrontowały się także w dwóch poprzednich sezonach i żadnego z tamtych spotkań Puszcza nie przegrała.