https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

PZPN apeluje do rządu o pomoc w sprawie pseudokibiców

ŁŻ
Arka - Lechia
Arka - Lechia Przemysław Świderski
Działacze Polskiego Związku Piłki Nożnej nie są w stanie zapanować nad incydentami, do jakich dochodzi na piłkarskich trybunach. Zdecydowali się zatem po raz kolejny zwrócić do rządu o pomoc.

- Za bilety są wpływy do kasy klubu, to klub jest odpowiedzialny za organizację meczu. Policja nie przejmie zorganizowania meczu piłki, bo to nie miałoby sensu - w takich słowach Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Mariusz Błaszczak odniósł się do wydarzeń, jakie na przestrzeni ostatnich miesięcy miały miejsce na stadionach w Warszawie i Gdyni podczas meczów Legii z Borussią i Arki z Lechią. Podczas obu tych wydarzeń pseudokibice używali rac świetlnych i dymnych, przemocy i starli się z policją.

A co na to Polski Związek Piłki Nożnej? Postanowił bardzo szybko zareagować na te słowa. Jak przyznaje Jakub Kwiatkowski, rzecznik PZPN-u, w tym momencie współpraca między związkiem i rządem, nie układa się wzorowo.

- My, jako związek, od dawna apelujemy do rządu o pomoc i współpracę. Wydarzenia, które ostatnio miały miejsce, zostały spowodowane przez przestępców, a to nie kluby są od wyłapywania bandytów, mamy od tego odpowiednie służby - przyznał w rozmowie dla TVN 24 Jakub Kwiatkowski.

Przypomnijmy, podczas ostatnich derbów Trójmiasta pomiędzy Arką i Lechią (1:1), pseudokibice odpalili na trybunach race, po czym zaczęli się wzajemnie nimi obrzucać. W ruch poszły również inne przedmioty, a także krzesełka. Zarówno na Lechią jak i Arką nałożono po tym pojedynku surowe kary. Pytanie tylko, czy cokolwiek one zmienią?

Szef MSWiA oskarża środowisko piłkarskie, PZPN odpowiada: Od dawna apelujemy do rządu o pomoc, bo kluby nie są od wyłapywania bandytów, mamy od tego służby

TVN24 / x-news

Opracował: ŁŻ

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Grot
To są bojówki pisowskie i są pisowi potrzebne i nie chcą się narazić u kibiców. Po drugie kluby wojskowe legła szlońsk są pod opieką macierowicza , a więc pisuarów
s
sondor

PZPN zaraz dostanie odpowiedź w tej sprawie, zresztą podobną jaką otrzymali policjanci ze Śląska od Błaszczaka - to są działania polityczne. Wszystko co jest nie pomyśli rządzących to są "działania polityczne". 

Jak może policja interweniować na działania "patriotów", tych "biedaków" co to nawet przelewają krew za granicą /Hiszpania/. Pustosłowia rządzących nie uzdrowią sytuacji na polskich stadionach,tu zaczyna się podobna sytuacja jak z wychowaniem dziecka: czym Jasiek za młodu nasiąknie tym Jan na starość trąci.

Czy to rozumieją nasi włodarze, bardzo wątpię!

c
czechna
BO PIS POPIERA STARUCH I KIBOLI. TAK JEST OD LAT.
P
PZPN robi to
Dwa tak naprawdę przypadki na ostatnie 5 lat? na ileś tysięcy meczów, nie ma co robić paniki, tylko szkoda że tv wyłapie to, i już tworzony jest obraz że w Polsce na każdym meczu jest chaos, a w Polsce naprawdę już to nie jest problemem, we francji czy niemczech jest tak samo, do komentu na górze, kluby płacą za ochronę i to nawet pustych miejsc dla niewtajemniczonych
J
Jozef z Bazin
Kluby pilkarskie, PZPN maja bardzo duzo pieniedzy niech czesc przeznacza na ochrone, tak jak to jest w cywilizowanych krajach a nie kazdy podatnik ma za to placic, inaczej mowiac korzystac maja kluby, PZPN a placic wszyscy, czy u was panuje komunizm?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska