https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Radny udowadnia, że nie jest skazany

Jerzy Wideł
Krzysztof Cycoń z dokumentem wskazującym, że nie figuruje w rejestrze skazanych
Krzysztof Cycoń z dokumentem wskazującym, że nie figuruje w rejestrze skazanych Fot. Jerzy Wideł
Burmistrz Krynicy Emil Bodziony i kilku krynickich radnych zabiegają o pozbawienie mandatu radnego powiatowego Krzysztofa Cyconia. Cycoń od dawna głośno krytykuje poczynania krynickich władz, a próbę pozbawienia go mandatu nazywa zemstą polityczną i szukaniem haków. Na najbliższej sesji Rady Powiatu Nowosądeckiego ma stanąć jego sprawa. Już teraz Cycoń pokazał nam dokumenty, z których ma wynikać, że zarzuty wobec niego są bezpodstawne.

Wniosek w sprawie ewentualnego wygaśnięcia mandatu radnego, burmistrz Krynicy Emil Bodziony złożył na ręce przewodniczącego Rady Powiatu Nowosądeckiego Stanisława Wanatowicza. Pod pismem podpisało się kilka osób, w tym radni - Maria Kieblesz, Marek Krawczyk, Henryk Wiewióra, Sławomir Czarnecki, Józef Świętek i Janusz Cisek.

Cyconiowi zarzucają, że nie może pełnić mandatu radnego, bo został skazany. Chodzi o sprawę z 2004 roku. Wtedy to wydał bez rejestracji trzy numery biuletynu, w którym krytykował poczynania władz uzdrowiska. Występujący w roli adwokata, obecny poseł Arkadiusz Mularczyk, w imieniu burmistrza Krynicy złożył doniesienie do Prokuratury Rejonowej w Muszynie o popełnieniu przestępstwa przez Cyconia.

Chodziło o to, że Cycoń nie wykazał nazwy zakładu wykonującego druk, imienia i nazwiska redaktora naczelnego. Prokuratura umorzyła śledztwo, ale kiedy Mularczyk doniósł do Prokuratora Generalnego, śledztwo ruszylo. Ostatecznie, jeszcze przed wyborami, Cycoń został uznany za winnego, ale sąd odstąpił od wymierzenia kary. I właśnie ta decyzja sądu z grudnia 2006 roku ma byc pretekstem,
by pozbawić Cyconia mandatu.

- Nie figuruję w rejestrze skazanych. Nie utraciłem biernego prawa wyborczego. Podczas najbliższej sesji przedstawię dokumenty - podkreśla Cycoń wykładając na stół stosowne zaświadczenie.

Na razie przewodniczący Rady Powiatu zwrócił się o interpretację do Urzędu Wojewódzkiego. Krzysztof Cycoń odgraża się jednak, że wszystkim, którzy chcą pozbawić go mandatu, wytoczy proces.

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska