CZYTAJ TEŻ: Wielkie święto wiślackiego futbolu. Gwiazdy znów rozbłysły przy ul. Reymonta [ZDJĘCIA]
– Nie miałem okazji zagrać jeszcze w takim meczu – mówi Radosław Cierzniak. – Kolejne doświadczenie dla mnie. Myślę, że świetna inicjatywa. Wielu tym piłkarzom wcześniej się kibicowało, a dzisiaj była możliwość i przywitać się i chwilę porozmawiać, więc jak najbardziej świetna inicjatywa. Choć szczerze mówiąc to ciężkie są takie mecze, bo zawsze trzeba być na sto procent przygotowanym, a nie zawsze to wychodzi. Najważniejsze, że wszyscy w zdrowiu skończyli i myślę, że swoją robotę wykonaliśmy.
Cierzniak przyznał, że takie mecze pokazują, jaką markę ma Wisła Kraków.
– Ta inicjatywa pokazuje, jak wielkim klubem jest Wisła i że kibice są z nią na dobre i na złe – mówi bramkarz. – Wiadomo, w jakiej sytuacji obecnie jest Wisła i nie jest to fajna sytuacja, choć przez ostatnią dekadę były wielkie sukcesy. Myślę, że tym kibicom teraz nie jest łatwo, a jednak mimo zimnego dnia przyszła ich duża liczba.
Na koniec bramkarz Wisły mówił już o przygotowaniach do meczu z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza. – Ten tydzień był normalny. Trenowaliśmy dość mocno. Myślę, że najważniejsze, żeby wszyscy wszyscy byli zdrowi. Ten mecz zamykał cały tydzień i od poniedziałku rozpoczynamy przygotowania do kolejnego meczu, z Termalicą. Nie będę ukrywał, że w tym meczu będziemy liczyć przede wszystkim na trzy punkty – zakończył Cierzniak.