Zimą w Rajsku nie doszło do zbyt wielu zmian kadrowych. Z zespołem rozstali się: Kacper Zguda (przeszedł do niższej klasy rozgrywkowej), Ignacy Pielesz (podjął studia) i Kevin Czarkowski (przeprowadzka do Poznania).
W klubie z ulicy Szerokiej pojawił się Jakub Gandurski, który powrócił z wojaży zagranicznych, a z czwartoligowej Unii Oświęcim wypożyczony został Patryk Lichota. Wcześniej ten zawodnik też już występował w Rajsku. Sztab szkoleniowy Rajska jest przekonany, że będzie wartością dodaną dla drużyny.
W Rajsku z optymizmem patrzą w przyszłość
W Rajsku mają świadomość, że miejsce w połowie stawki, z dorobkiem 23 punktów, nie daje większych szans na włączenie się do walki o awans. Do liderującej Brzeziny, czyli miejsca bezpośrednio premiowanego awansem, strata wynosi 12 punktów natomiast do wiceliderujacego Żurawia Krzeszów - dziewięć. Wicelider też ma szansę awansu, ale po barażach.

- Jeśli zostalibyśmy tzw. rycerzami wiosny, a takie przypadki w futbolu przecież się już zdarzały, można byłoby namieszać w czołówce – analizuje Grzegorz Pławny, dyrektor sportowy klubu z Rajska. - Chcemy grać swoje, bez presji, a to może być pomocne dla zawodników.
Rajsko jeszcze kilka lat temu bazowało głównie na sprowadzaniu doświadczonych zawodników. Po spadku z czwartej ligi, a jest to już trzeci sezon zespołu w klasie okręgowej, zmieniono politykę. Seniorzy bazują na zawodnikach z okolicy, głównie kończących oświęcimski SMS.
- Miło popatrzeć na ogromne postępy takich chłopców jak Wojtek Pniak, Szymon Paw, czy Sergiusz Habczyk. To tylko utwierdza nas w przekonaniu, że warto młodym zawodnikom dawać szansę – podkreśla Grzegorz Pławny. - Jeśli w tym roku nic już nie ugramy, mam na myśli, że nie przebijemy się do czołówki, to z optymizmem możemy patrzeć w przyszłość. Młodzi, a już ograni w seniorach chłopcy, mogą być gotowi na „coś” więcej.
Oczywiście w klubie nie chcą niczego robić na siłę, ale też mają świadomość, że po utworzeniu przez MZPN piątej ligi, klasa okręgowa stała się ligą mocno terenową. Ewentualna walka o piątą ligę, będącą szczeblem pośrednim pomiędzy czwartą, a okręgówką, nie wiąże się z drastycznym podniesieniem kosztów. Wyjazdy koncentrowałyby się w rejonie zachodnich rubieży Małopolski oraz w Krakowie i wokół stolicy Małopolski.
W Rajsku zwracają uwagę, że drużyna jest mieszanką młodości z rutyną. Najbardziej doświadczonymi zawodnikami są Bartłomiej Mika i Sylwester Brzeziński, potrafiący w trudnych momentach pociągnąć grę. Warto wspomnieć wiekowych „średniakach”, czyli Bartłomieju i Arkadiuszu Rysiach, czy bramkarzu Łukaszu Kulczyku.

Spora grupa jest tuż po skończeniu wieku młodzieżowca. Snajperskie możliwości drzemią w Patryku Formasie. Przed rokiem bardzo dobrą wiosnę pod względem skuteczności miał Jakub Wykręt.
- Wyniki naszych zimowych sparingów, rozgrywanych przeciwko ekipom śląskiej okręgówki, były wyjątkowo dobre. Pierwszą weryfikacją naszych możliwości będzie premiera przeciwko Victorii 1918 Jaworzno, jednemu z kandydatów do awansu, trzeciej drużynie jesieni. Ten zespół ma w swoich szeregach kilku zawodników z trzecioligową przeszłością – zwraca uwagę Grzegorz Pławny.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Oświęcim dziesięć lat temu w Google Street Wiev. Zobaczcie zdjęcia
- Takiej imprezy w Oświęcimiu jeszcze nie było! Przyciągnęła tłumy miłośników. Zdjęcia
- Obwodnica Oświęcimia do S1 rośnie w oczach. Tak wygląda po 16 miesiącach inwestycji!
- Oświęcim. Bieg Tropem Wilczym Pamięci Żołnierzy Wyklętych 2024. WIDEO
- Oświęcim. Bieg Tropem Wilczym Pamięci Żołnierzy Wyklętych 2024. WIDEO
- Wkręceni w teatr. W Grupie Teatralnej Niezależna w Chełmku spełniają marzenia
