Miejscowi przeprowadzili ładną i składną akcję już w... 35. sekundzie meczu, ale po dośrodkowaniu z prawej strony główka nadbiegającego Falla, który oddał mocny strzał, okazała się niecelna. W 5. minucie piłkę do bramki gości wpakował Chmiel, ale sędzia dopatrzył się faulu i nie uznał gola. W odpowiedzi gracze Chrobrego próbowali zaskoczyć Pietrzkiewicza, ale ani Rzuchowski ani Mandrysz czy Bochnak nie potrafili umieścić piłki w siatce. Górą był bowiem czujny golkiper sądeczan. Miejscowi mieli świetną okazję w 35. minucie, gdy Nawotka zagrał na piąty metr do Chmiela, ten uderzył piłkę, ale świetną intuicją popisał się Leszczyński parując strzał. Kilka minut później główkował Fall, znów nad poprzeczką.
Na początku drugiej połowy Sandecja miała świetną okazję na gola, gdy Nawotka zagrał piłkę na głowę Chmiela, ten zdołał zgrać futbolówkę tuż przed bramką gości. Niestety nie było nikogo kto mógłby ją wpakować do celu.
67. minuta to już akcja głogowian. W sytuacji sam na sam z Pietrzkiewiczem znalazł się Bochnak, ale doświadczony bramkarz sądeczan skrócił kąt i i obronił mocny strzał rywala. W końcówce meczu dobrą okazję miał gracz Chrobrego, ale sytuację "uratował" Słaby faulując piłkarza przeciwnika, za co obejrzał czerwony kartonik. Rzut wolny dla Chrobrego nie przyniósł zmiany rezultatu. Ostatnie minuty to napór gości. Trzy próby strzałów z okolic "szesnastki" zostały jednak zblokowane przez obrońców z Nowego Sącza.
Mecz miał spory ciężar gatunkowy. Oba zespoły mają tyle samo punktów, po 47, co daje im szóste i siódme, w przypadku "Dumy Krainy Lachów", miejsce. W niedzielę Sandecja zagra w Gdyni z trzecią Arką. Chrobry u siebie podejmie piętnaste Zagłębie Sosnowiec.
Sandecja Nowy Sącz - Chrobry Głogów 0:0
Sandecja: Pietrzkiewicz - Kosakiewicz, Osyra, Słaby, Nawotka - Zych (61 Dikow), Koffie, Fall, Walski, Chmiel (79 Piter-Bućko) - Zjawiński. Chrobry: Leszczyński - Ilków-Gołąb, Praznovski, Bougaidis, Ziemann - Bochnak (90 Dziąbek), Mandrysz, Kolenc (85 Machaj), Rzuchowski, Piła - Lebedyński (90 Van der Heijden). Żółte kartki: Walski, Kosakiewicz, Koffie - Ilków-Gołąb. Czerwona kartka: Kamil Słaby (77. za faul taktyczny). Sędziował: Jacek Małyszek (Lublin). Widzów: bez udziału widzów.
