https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rewolucja w krakowskim MPK! Miasto podnosi ceny biletów [DYSKUTUJ, SONDA]

P. Rąpalski, A. Maciejowski
Pasażerowie MPK będą musieli się częściej przesiadać. Więcej zapłacą też za bilety
Pasażerowie MPK będą musieli się częściej przesiadać. Więcej zapłacą też za bilety Andrzej Banaś
Nadchodzi koniec biletów jednorazowych na tramwaje i autobusy w Krakowie. Mają zastąpić je wyłącznie bilety czasowe: 15-, 30-, 60- i 90- minutowe. Nie będzie też dwóch ulg, tylko jedna 50-proc. Sęk w tym, że bilety zdrożeją. Zgodę na to muszą jednak wyrazić radni miejscy. A ci nie są zachwyceni pomysłami urzędników.

Najtańszy normalny bilet (15-minutowy) ma kosztować 2 zł. Za kwadrans jazdy autobusem lub tramwajem zapłacimy więc o 20 groszy więcej niż dotychczas. Pojawią się też nowe bilety czasowe. Półgodzinny za 2,80 zł będzie droższy o 30 groszy od najczęściej teraz kupowanych biletów jednorazowych. Za godzinę jazdy komunikacją miejską będziemy musieli wyłożyć 3,40 zł, a za półtorej godziny - 5,20 zł.

Czytaj także:**Zabójstwo kibica Cracovii: zatrzymano 'Miśka'**

Plan zakłada, że autobusami mamy dojeżdżać z dalszych dzielnic Krakowa do pętli tramwajowych. Tam przesiadać się do tramwajów i jechać do centrum. Abyśmy w takich sytuacjach nie musieli płacić za dwa bilety jednorazowe, urzędnicy postanowili wprowadzić szerszą gamę tych czasowych.
Problem w tym, że w zakorkowanym Krakowie takie rozwiązanie oznacza w praktyce wzrost wydatków na bilety. - Jeśli nawet kupię bilet półgodzinny i autobus stanie w korku, nie skorzystam z niego po przesiadce w centrum na tramwaj i będę musiał kasować kolejny - zżyma się Mirosław Kowal, mieszkaniec Prądnika Czerwonego.

Czy likwidacja biletów jednorazowych to dobry pomysł? (SONDA)

- A jeśli autobus, na który mam się przesiąść, spóźni się, to ważność biletu czasowego też zostanie przedłużona? - pyta z przekąsem Barbara Szymańska z osiedla Ruczaj. Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu przekonuje jednak, że pasażerowie nie odczują zbyt boleśnie podwyżki biletów. - Ceny wzrosną od kilku do kilkunastu procent. Najmniej stracą ci pasażerowie, którzy kupują bilety okresowe. Ich ceny w niektórych przypadkach podniosą się symbolicznie, w innych pozostaną na tym samym poziomie, a nawet zostaną obniżone - przekonuje Jacek Bartlewicz, rzecznik ZIKiT.

Czytaj także:**Jeździsz lewym pasem? Uważaj! Do akcji wkracza policja**

Gmina tłumaczy podwyżkę tym, że od 2004 roku ceny nie poszły w górę. - Ceny biletów nie dość, że nie wzrastały, to jeszcze pasażerowie otrzymywali kolejne ulgi, bilet 15-minutowy, ulgi dla emerytów i rencistów - zaznacza Jacek Bartlewicz, rzecznik Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.

W 2004 roku wpływy z biletów pokrywały 75 proc. wydatków na komunikację miejską. Teraz jest to ok. 60 proc. - Zdrożało paliwo, energia, wzrosła inflacja - dodaje Bartlewicz. Gminie brakuje pieniędzy na komunikację. Wydaje na nią rocznie ok. 350 mln zł. Poza pomysłem wprowadzenia podwyżek urzędnicy skracają linie autobusowe i każą przesiadać się pasażerom do tramwajów. Bilety czasowe mają do tego zachęcić.

Problem w tym, że jeszcze ich nie ma, a linie 137, 185, 287 już zostały skrócone. Autobusy dojeżdżają do linii tramwajowych, czy pętli i zawracają. A to dopiero początek. ZIKiT tłumacząc się brakiem pieniędzy bada, jakie kolejne połączenia można skrócić. Tymczasem bywa, że mieszkańcy czekają na przystankach na autobusy "widma".

Sytuacja oburza radnych. - To, co robi ZIKiT, przeczy wcześniejszym ustaleniom. Miały być najpierw konsultacje z mieszkańcami dotyczące komunikacji, a już mamy cięcie tras i plan podwyżek - mówi Grzegorz Stawowy, szef klubu PO. - Niedawno uchwalaliśmy budżet i nikt nie zgłaszał problemów.
Według prof. Andrzeja Rudnickiego z Politechniki Krakowskiej bilety czasowe są dobrym, lecz nie idealnym rozwiązaniem. - Chronią one pasażera przed koniecznością kupowania nowego biletu przy przesiadce - twierdzi profesor. - Jest jednak ryzyko, że np. autobus utknie w korku i bilet 15-minutowy pozwoli nam przejechać tylko jeden przystanek.

Według profesora lepszym wyjściem mogłoby być wprowadzenie biletów "trasowych", w których płacilibyśmy za przejechany dystans, np. za 5 przystanków. - Takie bilety były wprowadzone w Poznaniu. Technicznie jest to więc możliwe - twierdzi Rudnicki. Kraków też rozważał taką możliwość, ale radni wybrali bilety czasowe.

Co sądzisz o nowej taryfie MPK? Czy zmiana taryfy MPK to dobry pomysł? Wypowiedz się na forum. Czekamy na twoją opinię.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Brutalna wojna o turystę. Kto podpala meleksy?
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy
MPK Kraków - wszystko o zmianach w komunikacji Krakowa

Komentarze 33

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

j
ja kasuję
Wniosek jest logiczny , że Ci co płacą - płacą za tych którzy nie płacą . Szacuje się ,że około 40% pasażerów stale lub okazjonalnie jeździ bez biletu inaczej - na gapę i to nie jest żadne odkrycie problemu bo wiadomo o tym od lat ! Na podwyżkę cen biletów wpływ mają gapowicze i rzadkie ,niedostateczne kontrole biletów . Warunek jest jeden - musisz myśleć o przyczynie podwyżek szerzej , obiektywnie i niestronniczo a matematyczne obliczenia z tym związane to już formalność.
K
KKK
Cena biletu to element polityki transportowej miasta. Jak ludziom się nie podoba wysoka cena i zaczną z tego powodu jeździć wszędzie samochodami to niedługo w tym mieści nie będzie się dało żyć.
Swoją drogą ciekawe czemu nie mówi się o podwyżkach cen za parkowanie w centrum? Kolejny krok w kierunku uczynienia z Krakowa miasta dla samochodów, nie dla ludzi.
S
Slawek
Twoim rozumowaniem dzisiejszy cukier bylby szafranem:)

Podwyzka glupia jest be. To fakt. Ale ta nie jest. Od 2004 nie bylo ani jednej.
Zreszta tu nie chodzi o podwyzke tylko o podejscie do pieniedzy. Kto zyje w leku przed ich wydawaniem to bedzie sie smucil nawet jak 5 groszy podniosa:)
A
Anka
Może zacząć oszczędności od skasowania idiotycznych ulg, na przykład darmowych przejazdów do teatru? Niepotrzebne chyba nikomu a kosztuje. Do tego jakieś cudaczne bilety dla seniorów ważne w różnych dziwnych godzinach.

Może po prostu zaoferować bilety w normalnych cenach, akceptowalnych i możliwych do zapłacenia. Bilety już w tym momencie są drogie. Jak jeszcze podrożeją, to po spora grupa ludzi zrezygnuje z komunikacji całkiem i zostaną tylko ci, którzy nie mają innego wyjścia. A korki zatkają miasto całkiem.
K
KKK
Każda podwyżka budzi sprzeciw, zwłaszcza jeżeli nie dostajemy za większe pieniądze lepszej usługi. A tak jest w tym przypadku. Tu nie chodzi o to czy ja kupię KKM na wszystkie linie czy nie, bo dziwnym trafem wielu ludzi oszczędza nawet te głupie 20, czy 40 zł miesięcznie i wybiera bilet na jedną linię. Jeżeli w całej sytuacji i tak musisz utrzymywać samochód to nijak się opłaca jazda komunikacją miejską. Sam znam ludzi, którzy nie kupują miesięcznego w ogóle, albo studentów, którzy kupują bilet na trasie akademik-uczelnia, a samochód zostawiają pod akademikiem na stałe, dla nich nawet 20 zł to duży wydatek. Podobno miasto ma też zachęcać przyjezdnych do zostawiania aut na obrzeżach i dojazd do centrum tramwajem.

Protestuję przeciwko GŁUPIM podwyżkom, a ta jest taką z pewnością. Jeżeli miasto ma w swojej polityce zapisane, żeby zachęcać ludzi do korzystania z komunikacji miejskiej to jak do tego ma się ta podwyżka? Może oszczędności trzeba szukać w innym miejscu, a nie sięgać do kieszeni, bo tu najłatwiej.
K
KRYCHA
Jeżeli wprowadzą taką inowację biletową moim zdaniem bardzo niekorzystna to zostaje bezwzględnie wykupić KKM.
Ja nie mogę się doprosić o automat biletowy pod Jubilatem, żaden kiosk w promieniu biletu nie sprzedaje
S
Slawek
Zajmij sie soba to moze i tez sie kiedys zalapiesz:)
S
Slawek
A co do ceny - jedna linia to 48 zl. Wszystkie - dodaj do tego 2x 20. Jezeli w ciagu miesiaca planujesz jeden wyjazd z huty na ruczaj czy odwrotnie to tak czy inaczej kalkuluje Ci sie kkm na wszystkie. Troche liczenia pomyslunku i sie okazuje ze jest zaj...scie bo jezdzisz ile chcesz gdzie jak i kiedy:) I to w cenie 1/10 benzyny do auta nie liczac kosztow utrzymania.
Tu nie ma co tlumaczyc. To czysta logika.
S
Slawek
No to kup KKM na wszystkie linie. Nie rozumiem problemu.
M
Marek
A posłowie, którzy zarabiają krocie za nicnierobienie, są zwolnieni z opłat za przejazdy nie tylko komunikacją miejską. Ich przecież stać na to, aby sobie kupić bilet. Z jakiej racji jeszcze im dosładzać?
J
Jan
to śmiało szykujcie portfele na cudaczne podwyżki.
K
KKK
Wiele osób ma KKM, ale często na jedną linię, np. z domu do pracy, a od czasu, do czasu trzeba się np. wybrać do lekarza, do rodziny, do sklepu, na spacer... I tu mamy mały szok, bo jechać w dwie osoby z Huty na Ruczaj to będzie wydatek ponad 20 zł!!!
Pomiędzy dwoma ościennymi dzielnicami nie da się dojechać w godzinę, przeważnie jest to nieco ponad 1h, np Huta-Bronowice w godzinach szczytu zawsze ok. 1h 5min, a Huta-Kurdwanów też jest w przedziale 1h-1h 10min.

Likwidacja jednorazowych to dobry krok, ale ceny muszą być niższe, 1,5h za 2,5 zł? Dla mnie maksymalna granica.
A
Ala
Planowałam sprzedać grata i zacząć więcej korzystać z komunikacji miejskiej. Ale jak to ma wyglądać, to jednak się zastanowię. Nie jeżdżę regularnie więc nie kupuję karty i jeżeli mam w podróżować po mieście w zaproponowanych cenach to sorry, ale mi się zupełnie nie kalkuluje. A jeżeli razem miałyby jechać dwie osoby to już w ogóle nie ma o czym mówić. Przejazdy mogą się niestety opłacać tylko tym, co mają bilety ulgowe.
S
Slawek
Podnioslo sie larum... ciekawi mnie tylko fakt ze skoro tak duzo jezdzicie to powinniscie miec KKM i okresowy. A te nie drozeja. Wiec szkoda czasu czytac te komentarze...
h
hanna
Mam taki pomysł - niech wszyscy pracownicy ZIKiT-u, a na pewno już ci mieszkający jak najdalej od siedziby firmy, jeżdżą przez miesiąc komunikacją miejską, i to z użyciem tych nowych biletów i nie na biletach okresowych. Przetestują oni najpierw ten system jak są skorzy do takich "genialnych" pomysłów.
Po co zmieniać to co w miarę dobrze funkcjonuje. A wiadomo! Żeby mieszkańcy więcej płacili, ależ jam naiwna ;) Oj lecę robić prawo jazdy. Jak wejdą te zmiany to szkoły jazdy będę miały radość, bo na pewno jeszcze więcej będzie chętnych, aby uciec od naszej "kochanej" komunikacji miejskiej :)
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska