Najlepsi handbike'owcy na świecie mieli do pokonania 60 km trasę. Tym razem rzeszowianinowi nie udało się powtórzyć sukcesu sprzed czterech lat w Londynie, gdzie po złoto sięgnął także w wyścigu ze startu wspólnego.
Na trzymającym w napięciu finiszu Wilk przegrał z Niemcem Vico Merkleinem zaledwie o 0,03 sekundy, lecz dokładnie o tyle samo zdołał wyprzedzić Francuza Joela Jeannota.
Drugi z Polaków, Arkadiusz Skrzypiński, podobnie jak w czasówce znów uplasował się na dziesiątym miejscu.