Rita Cosby, nasza gwiazda w telewizji CBS

Twarz Rity Cosby rozpoznają wszyscy Amerykanie. Gwiazda telewizji CBS, kobieta, która ma polskie korzenie, pojawia się codziennie na milionach telewizyjnych ekranów. Widzowie oglądają ją w głównym magazynie informacyjnym "Inside Edition".

Dziennikarka przyleciała z Nowego Jorku do Polski, by promować tu książkę pt. "Cichy bohater" - efekt jej rozmów prowadzonych z własnym ojcem o jego wojennej przeszłości. Okazało się, że bolesne wspomnienia Ryszarda Kossobudzkiego, trwale odmieniły nie tylko jego życie, ale i Rity.

Profesjonalistka

Aż trudno uwierzyć, że ta wrażliwa z natury, bardzo zadbana kobieta, zdawała mrożące krew w żyłach relacje z wojny w Kosowie i przyglądała się przesłuchaniom więźniów w bazie Guantanamo.
- Traktuję swoją pracę jak misję. Relacjonując wydarzenia nie myślę o tym, że coś może mi zagrażać. Myślę wtedy jedynie o milionach widzów na świecie, którzy chcą poznać prawdę - twierdzi Cosby.

Wywiady ze zbrodniarzami

Dziennikarka podchodzi w podobny sposób także do rozmów z wielkimi tego świata - przywódcami, ale także ze zbrodniarzami. - Rozmawiając ze Slobodanem Miloseviciem w więzieniu w Hadze, gdzie oczekiwał na wyrok, wciąż czułam okropny zapach palonych w Kosowie ciał. Można nawet powiedzieć, że podczas spotkania z nim zmusiłam go do przeprosin za popełnione w czasie wojny zbrodnie - wspomina Cosby.

Lubiąca wyzwania dziennikarka spotkała się także twarzą w twarz z Davidem Berkowitzem - seryjnym amerykańskim mordercą, odsiadującym karę sześciokrotnego dożywocia. Cosby napisała wcześniej do niego list, w którym wyznała Berkovitzovi, że poruszył ją jego osobisty dramat.
- Świat musi usłyszeć, co masz mu do powiedzenia. Ludzie płaczą, a twoje słowa mogą im pomóc - pisała w liście Cosby.

Rozmowy na szczycie

W gronie rozmówców dziennikarki znaleźli się także politycy, m.in.: Jaser Arafat i Ariel Sharon oraz gwiazdy sportu i estrady: Mike Tyson i Michael Jackson. Cosby zwykle poruszała w swych wywiadach tematy społeczno-polityczne. Plotki nigdy jej nie interesowały. - To prawdziwe wyzwanie przeprowadzić rozmowy z tak uznanymi osobami na ważne tematy. Właściwie z każdego z tych wywiadów jestem zadowolona. Żałuję jedynie, że trwały one tak krótko - mówi dziennikarka. Jej praca została doceniona przez amerykańskie środowisko medialne, które trzykrotnie przyznało jej nagrodę "Emmy", określaną mianem telewizyjnego Oscara.

Najtrudniejszy program

Lata pracy w telewizji sprawiły, że Rita Cosby jest w stanie opanować na wizji każde emocje. Największym wyzwaniem dla niej okazał się jeden z niedzielnych programów, który prowadziła ze świadomością, że w szpitalu ogląda ją umierająca matka. - Cały program pamiętam jak przez mgłę. Gdy czytałam wiadomości ze świata, w głowie miałam tylko jedną myśl: że mama mnie ogląda i umiera. Jeden z producentów dzwonił do szpitala podczas przerw na reklamę i zdawał mi na bieżąco relację przez słuchawkę w uchu - pisze w książce "Cichy bohater" Rita Cosby.

Polska przeszłość

Na ekranie skupiona i opanowana dziennikarka sprawia wrażenie niedostępnej i niezwykle pewnej siebie. Podczas spotkania w cztery oczy uśmiechnięta Rita okazuje się niezwykle otwartą, pełną ciepła kobietą. Ilekroć wspomina w rozmowie swojego ojca, jej szczery uśmiech ustępuje jednak miejsca łzom.

Rita, zanim rozpoczęła pracę nad książką, nie utrzymywała z nim prawie żadnych kontaktów. Ryszard Cosby (Kossobudzki) opuścił bowiem swoją rodzinę i związał się z dużo młodszą kobietą. - Tylko przypadek sprawił, że po latach zaczęliśmy z sobą rozmawiać. Po śmierci matki odnalazłam w jej szafie walizkę z pamiątkami ojca. Była w niej opaska ruchu oporu, nieśmiertelnik z wygrawerowanymi numerami obozowymi oraz legitymacja więźnia wojennego wystawiona na nazwisko Ryszard Kossobudzki - opowiada Cosby.

Wstrząśnięta Rita, która wcześniej nie miała pojęcia, że takie właśnie nazwisko nosił jej ojciec, postanowiła poznać jego przeszłość. - Przeprowadziłam z nim wtedy najtrudniejszy wywiad w swoim życiu. Dowiedziałam się, że przeżył hitlerowskie bombardowania, patrzył na umierających ludzi i prowadził walkę z okupantem w stolicy, a w końcu dostał się do niemieckiej niewoli, by w latach 60. na stałe osiąść w Stanach Zjednoczonych.

O wydarzeniach z przeszłości rozmawiałam z nim jako córka i dziennikarka. Będąc w roli tej drugiej pytałam go na przykład: "Dlaczego opuścił swoją rodzinę?". Córka zadałaby to pytanie inaczej: "Dlaczego nas opuściłeś?", nie miałam jednak na tyle odwagi, by to zrobić - mówi wyraźnie wzruszona Cosby.

Rita Cosby-Kossobudzki

Podczas długich rozmów z ojcem dowiedziała się także, dlaczego zmienił swoje polskie nazwisko. - Przede wszystkim zrobił to z powodów praktycznych. W Stanach wszyscy je niemiłosiernie przekręcali . Postanowił więc nie utrudniać życia sobie i swojej rodzinie - twierdzi Rita.

Mimo że amerykańska dziennikarka nie mówi po polsku, nazwisko Kossobudzki wymawia perfekcyjnie. - Jestem dumna ze swojego polskiego pochodzenia. W Polsce czuję się jak w domu, a od momentu kiedy poznałam swoje korzenie, przedstawiam się Rita Cosby-Kossobudzka.

Droga do Hollywood

Ryszarda Kossobudzkiego nie było przy łóżku umierającej żony, matki Rity. Historia ich trudnej miłości, z wojenną przeszłością w tle, mogłaby stanowić idealną kanwę scenariusza filmu. Ciekawe, która z hollywoodzkich aktorek mogłaby wcielić się w postać odważnej dziennikarki? - Może Kate Winslet? - pytam wprost. - Myślę, że wtedy musielibyśmy zaangażować też Leonarda Di Caprio - odpowiada wyraźnie rozbawiona Cosby.

Najnowsze wyniki wyborów 2011: PO i PiS

Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!