Nowy kontrakt "Lewego" z mistrzem Niemiec obowiązuje do czerwca 2021 roku. Nie można być oczywiście pewnym, czy tak długo będzie grał w stolicy Bawarii, ale parafowanie umowy świadczy o tym, że w najbliższym czasie Polak nie ma zamiaru nigdzie się przenosić. Przez długi czas mówiło się o tym, że następną przystanią w jego karierze może być Real Madryt. Temat ten powraca co jakiś czas od 2013 roku i pamiętnego spotkania, w którym Lewandowski strzelił "Królewskim" cztery bramki.
W wywiadzie dla niemieckiego dziennika "Bild" kapitan reprezentacji Polski podkreślił, że nie ma zamiaru opuszczać Bayernu, a wyjazd do Hiszpanii nie musiałby koniecznie oznaczać dla niego rozwoju. - Bayern to jeden z największych klubów na świecie, będący na równi z Realem i Barceloną. Transfer do któregoś z tych klubów nie byłby dla mnie żadnym krokiem w przód. Możemy wygrać każde trofeum, poza tym dobrze czuję się w Monachium - powiedział Lewandowski.
Obecny sezon nie jest jednak w wykonaniu Bawarczyków wyjątkowo imponujący. Liderują co prawda tabeli, ale na trenera Carlo Ancelottiego spływa krytyka za to, że Bayern nie prezentuje się tak dobrze, jak powinien biorąc pod uwagę zawodników, których ma do dyspozycji włoski szkoleniowiec. Niektórzy krytykują Włocha także za to, że często gra tym samym składem. Zaledwie czternastu zawodników Bayernu rozegrało do tej pory ponad dziesięć meczów w Bundeslidze.
- Nie można powiedzieć, że mamy tylko 14 zawodników. Myślę, że szerokość składu jest idealna i może być naszym wielkim atutem w walce o trofea. Wszyscy zawodnicy są zmotywowani i każdy z nich widzi szanse na grę w pierwszej jedenastce - twierdzi jednak Robert Lewandowski.