Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodzice chorej na SMA Kamilki Gil z Nowego Targu walczą o zdrowie córki. Do zebrania jest jeszcze 7 mln zł

Aurelia Lupa
Kamila Gil z Nowego Targu potrzebuje najdroższego leku świata, który kosztuje aż 9 mln zł
Kamila Gil z Nowego Targu potrzebuje najdroższego leku świata, który kosztuje aż 9 mln zł Archiwum rodzinne
Na Podhalu trwa gorączkowa walka z czasem. Rodzice małej Kamilki Gil z Nowego Targu muszą zebrać 9 mln zł zanim córka będzie ważyć 13 kg. Dziewczynka choruje na Rdzeniowy Zanik Mięśni SMA. Organizowane są zbiórki, kiermasze i inne akcje, udało się już zebrać 2,5 mln. Jednak to jest wciąż o wiele za mało. - Walczymy, wierzymy, że musi się udać - mówi Zuzanna Gil, mama Kamilki.

Kamilka i jej brat bliźniak mają 2 latka. Na początku oboje rozwijali się książkowo - raczkowały, siadały i stawały. Pierwsze symptomy choroby u dziewczynki pojawiły się po skończeniu przez dziewczynkę pierwszego roku, wtedy zaczęły słabnąć jej nóżki.

- Wtedy pomyśleliśmy, że jest to obniżone napięcie mięśniowe. Zaczęliśmy rehabilitację. Jednak po zakażeniu rotawirusem i krótkim pobycie szpitalu, dziewczynka przestała nawet siadać czy raczkować. Po prostu leżała - opisuje Zuzanna Gil, mama bliźniaków.

To wtedy zaczęły się gorączkowe poszukiwania przyczyn pogarszającego się stanu zdrowia Kamilki. Pierwszą diagnozą było m.in. obniżone napięcie mięśniowe. Kolejne wizyty u neurologów były czasochłonne, ale nie dawały jednoznacznej diagnozy.

Wszystko zmieniło się po konsultacji w szpitalu dziecięcym w Prokocimiu.

- Tu pani doktor podczas wizyty zasugerowała, że może to być SMA, czyli Rdzeniowy Zanik Mięśni. Ale, aby to potwierdzić, konieczna była szpitalna obserwacja. Tu już poszło szybko. W czwartek byliśmy na wizycie, a już w poniedziałek byliśmy na oddziale – wspomina mama Kamilki.

Wyniki były już po kilku dniach. - Potwierdziły się najgorsze przeczucia. Diagnoza to był szok. O tej chorobie słyszałam w telewizji. Nie wiedziałam co to za schorzenie i jak je leczyć. To pani doktor powiedziała mi jakie są możliwości. I kazała powiedzieć kiedy przyjadę, by podpisać zgodę na dalsze leczenie - wspomina Zuzanna.

Rdzeniowy zanik mięśni to ciężka choroba genetyczna, która postępuje bardzo szybko. Z powodu wady genetycznej stopniowo obumierają neurony w rdzeniu kręgowym odpowiadające za skurcze i rozkurcze mięśni. Brak impulsów nerwowych sprawia, że mięśnie szkieletowe nie są pobudzane, słabną i stopniowo zanikają, co może prowadzić do częściowego albo całkowitego paraliżu.
Cofa rozwój fizyczny dziecka, a nieleczona może prowadzić do śmierci.

W tej chwili dziewczynka przechodzi terapię nowatorskim lekiem - Spinrazą. To jednak terapia, która powstrzymuje rozwój choroby. Nadal potrzebna jest fizjoterapia oraz systematyczne podawanie leku. Ta terapia trwa przez całe życie. Kamilka przyjęła już pierwsze dawki.

- Każda wizyta w krakowskim szpitalu to dla Kamilki ogromy stres. Lek jest podawany dolędźwiowo. To zastrzyki w kręgosłup, co cztery miesiące. I tak do końca życia. No chyba, że uda nam się uzbierać i podać jej inny lek - relacjonuje Zuzanna

Zolgensma - to terapia genowa. Już jedna dawka podawana przez dziesięć minut, usuwa wszelkie objawy choroby. To jak czarodziejska różdżka. Jedna chwila i pacjent wychodzi zdrowy, a po SMA nie ma śladu.

Niestety, terapia jest refundowana przez NFZ w stu procentach tylko dla dzieci mających nie więcej niż pół roku życia. A wtedy rodzice Kamilki nie wiedzieli nawet, że jej cokolwiek dolega.

Środek można podać płacąc samemu całą sumę, czyli 9 mln zł. Tu jest jednak warunek. Dziecko nie może ważyć więcej niż 12,5 - 13 kg. Wtedy terapia może dawać niepożądane skutki uboczne, możliwe są powikłania. - W tej chwili Kamilka waży około 11 kg. Nie poddajemy się. Chcemy walczyć do końca- mówi mama Kamilki

Od stycznia tego roku na terenie całego Podhala organizowane są zbiórki, kiermasze i wiele imprez dla Kamilki, by pomoc w zebraniu potrzebnej kwoty. Rodzice dziewczynki od kilku miesięcy prowadzą zbiórkę poprzez Fundację „Siepomaga” i „Serce dla Maluszka”. Na subkontach Kamilki w fundacjach znajduje się nieco ponad 2,5 mln zł. To jednak ciągle za mało. Każdy dzień to walka z czasem.

Na Bachledówce - przy słynnym kościele ojców Paulinów - powstaje platforma widokowa. Gmina szykuje się na większy najazd pielgrzymów

Na Bachledówce budują platformę widokową. Szykują się na tur...

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska