https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Roger Waters nie zagra w Krakowie. W zamian miejski radny wysyła go do Ukrainy

Anna Piątkowska
Roger Waters nie zagra w Krakowie
Roger Waters nie zagra w Krakowie materiały prasowe
Zapowiadany w Krakowie koncert Rogera Watersa jednak się nie odbędzie. Wydarzenie odwołała agencja Live Nation, organizator koncertu, wraz z Tauron Areną, gdzie legendarny muzyk miał wystąpić. Powodem podjętych kroków są polityczne deklaracje muzyka. Odwołany występ to jednak nie wszystko, Roger Waters może zostać uznany persona non grata w Krakowie.

W środę (28 września) krakowscy radni będą głosować nad rezolucją "w sprawie uznania osób uznających kremlowski reżim jako persona non grata w Krakowie”. To odpowiedź na planowany w Tauron Arenie koncert Rogera Watersa, legendarnego muzyka, który niegdyś był liderem grupy Pink Floyd. Od ponad trzech dekad Waters prowadzi solową karierę, w kwietniu przyszłego roku miał w Krakowie zaprezentować swoje nowe widowisko „This is Not A Drill”.

Jednak w Krakowie Roger Waters nie zaśpiewa – to pewne. W sobotę późnym wieczorem (24 września) Turon Arena i agencja Live Nation, organizator trasy muzyka, opublikowały krótki komunikat informujący o odwołaniu koncertu.

Choć nie została podana oficjalna przyczyna, a Tauron Arena nie chce komentować sprawy, można się domyślać, że jest to odpowiedź na zapowiadane działania krakowskich radnych.

Przypomnijmy, tuż po ogłoszeniu informacji o występie Rogera Watersa w Krakowie, oburzył się radny Łukasz Wantuch: „Takie wydarzenie to byłby wstyd dla naszego miasta. Niech zaśpiewa w Moskwie", zapowiadał też zablokowanie wydarzenia.

Sprzeciw wobec występu legendy rocka wywołały kontrowersyjne polityczne deklaracje muzyka, który, m.in. w liście otwartym do Ołeny Zełenskiej skrytykował postawę Zachodu wobec wojny na Ukrainie. Stwierdził, że dostawy broni dla Ukrainy to "tragiczna pomyłka", a Stany Zjednoczone "już zadeklarowały zainteresowanie tym, aby wojna trwała jak najdłużej". Jego zdaniem Ukrainą rządzą "siły skrajnego nacjonalizmu". W przeszłości muzyk poparł między innymi aneksję Krymu przez Rosję.

Kilka dni temu radni z Prawa i Sprawiedliwości przygotowali projekt rezolucji "w sprawie uznania osób uznających kremlowski reżim jako persona non grata w Krakowie”.

„Pan Roger Waters, a także każda inna osoba, która publicznie zachwala, popiera lub w innej formie wspiera kremlowski reżim będzie traktowana w Krakowie jako persona non grata” – piszą radni PiS.

Rezolucja trafi pod głosowanie w najbliższą środę, Roger Waters może zostać uznany za osobę niepożądaną w Krakowie.

W niedzielny poranek, tuż po tym, kiedy ukazał się oficjalny komunikat organizatorów, Roger Waters opublikował w swoich kanałach w mediach społecznościowych post, w którym bezpośrednio odwołał się do naszych artykułów o jego występie. Muzyk napisał:

„Wasze gazety mylą się, twierdząc, że ja lub mój management odwołaliśmy moje nadchodzące koncerty w Krakowie, nie zrobiliśmy tego”. Były lider Pink Floyd zarzuca także Łukaszowi Wantuchowi, że ten nie docenia jego działań na rzecz praw człowieka. „Nie wie nic o mojej pracy, prowadzonej całe życie, kosztem życia prywatnego, na rzecz praw człowieka”.

Waters blokowanie koncertu uważa za niedemokratyczne. W odpowiedzi radny Wantuch wystosował do muzyka propozycję:

- Niech pojedzie z nami, z pomocą humanitarną, do Buczy czy Irpienia, tam gdzie stacjonują wojska rosyjskie, i na własne oczy zobaczy, jak wygląda życie pod rosyjską okupacją. Jak bardzo myli się w swoich słowach. Wystarczy, że przyjedzie do Krakowa, my zajmiemy się całą resztą – proponuje Łukasz Wantuch. - Jeżeli pan Waters wyrazi taką ochotę i przed głosowaniem otrzymamy odpowiedź z jego strony, to będzie miało to wpływ na rezolucję. Jeśli natomiast uzna, że ma monopol na prawdę, to sprawa jest oczywista.

Jak informowała nas rzeczniczka Tauron Areny, Katarzyna Fiedorowicz-Razmus, przy zawieraniu umów z organizatorami stosuje się zapisy, które dotyczą zobowiązań obu stron. Jeśli któraś z nich nie wywiąże się, może to oznaczać konieczność zapłaty kar finansowych.

- Jeśli będziemy musieli wypłacić jakiekolwiek odszkodowanie, dla budżetu Krakowa będą to promile. Honor i wizerunek naszego miasta są warte więcej – komentuje Łukasz Wantuch.

Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, odszkodowania nie będzie.

Podczas gdy Roger Waters radzi Pierwszej Damie Ukrainy, by wpłynęła na postawę walecznego męża, jego koledzy z dawnej kapeli nagrali piosenkę z Andrijem Chływniukiem, wokalistą ukraińskiego zespołu Boombox. Pieniądze za "Hey Hey Rise Up!" zostały przekazane na wsparcie dla Ukrainy.

Bogaci w Rosji nie idą do wojska. Komentarz G. Kuczyńskiego

od 16 lat
Wideo

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

E
Ehh
A człowiek poważnie myślał,że Radny mógłby po Profesorze przejąć schede.A tu taki...klops.
R
Radny Ukasz W.
Pojutrze zwołujemy „masówkę” jak za „dawnych, dobrych lat” — „masówkę” przeciw Watersowi, z transparentami, flagami i przemówieniami — na której wypowiemy się i pokażemy, jak bardzo nienawidzimy tego obmierzłego warchoła Watersa.

Będzie to coś w stylu „masówek” urządzanych w Radomiu latem 1976 r.
M
Macie rację
„Roger Waters może zostać uznany persona non grata w Krakowie”

No, tego to już z pewnością nie przeżyje. Pewnie się powiesi ze zgryzoty.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska