FLESZ - Wybory prezydenckie już w maju. To musisz wiedzieć
Na niespełna rok przed końcem kary, Ryszard Ścigała staje przed kolejną okazją na opuszczenie więziennych murów. Wcześniej dwukrotnie bezskutecznie próbował przekonać sąd, by ten zgodził się na jego przedterminowe zwolnienie.
Trzecie podejście były prezydent Tarnowa zawdzięcza szefostwu Zakładu Karnego w Jaśle, w którym odsiaduje trzyletni wyrok. Dyrektor więzienia skierował już stosowne pismo w tej sprawie do sądu.
- To nie są rzadkie przypadki. Dyrektor zgodnie z kodeksem karnym wykonawczym posiada takie uprawnienia - mówi Artur Lipiński, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Krośnie.
Szef jasielskiego więzienia wniosek argumentuje dobrym sprawowaniem osadzonego. W najbliższych dniach sąd wyznaczy datę posiedzenia, na którym rozpatrzy sprawę. Pod uwagę będzie brał również opinię psychologiczną. - Osadzony zostanie poddany badaniu, które wskaże, czy cele kary zostały osiągnięte i zachodzą warunki do warunkowego, przedterminowego zwolnienia - wyjaśnia sędzia Lipiński.
Kiedy w październiku ub. r. Temida odrzucała drugi wniosek Ryszarda Ścigały, w uzasadnieniu stwierdzono m.in., że "kłóciłoby się z poczuciem sprawiedliwości".
Ryszard Ścigała odsiaduje wyrok 3 lat bezwzględnego pozbawienia wolności za przyjęcie 70 tys. zł łapówki. Jeżeli nie zostanie zwolniony przedterminowo, na wolność będzie mógł wyjść dopiero w grudniu 2020 roku.
Przed brzeskim sądem wciąż toczy się proces w sprawie nieprawidłowości, jakie zdaniem prokuratury towarzyszyły budowie fragmentu ulicy Kryształowej w Tarnowie. Były prezydent Tarnowa występuje w charakterze oskarżonego o przekroczenie uprawnień. Według śledczych miał wpłynąć na ówczesnego dyrektora TZDM, aby ten podmienił dokumentację techniczną ulicy.
