Sąd Apelacyjny w Krakowie utrzymał w mocy wyrok oświęcimskiego Sądu Rejonowego w sprawie dwóch młodych Portugalczyków, którzy w sierpniu ub. roku podczas pobytu na terenie byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz II-Birkenau wyryli swoje nazwiska na cegłach w Bramie Śmierci.
Jak kiedyś mieszkańcy Oświęcimia spędzali zimę w mieście [AR...
Sąd pierwszej instancji w Oświęcimiu podczas rozprawy w lutym tego roku skazał Portugalczyków na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata, uznając, że w wyniku swojego postępowania dopuścili się oni uszkodzenia zabytkowej bramy obozowej, tj. mienia o szczególnej wartości dla kultury. Sędzia Konrad Gwoździewicz podkreślił wówczas, że jest to najniższy wymiar kary za taki czyn. Od tego wyroku odwołał się pełnomocnik oskarżonych Marcin Surowiec. Według niego sprawcy powinni zostać uniewinnieni, bo wartość zniszczenia nie przekroczyła 500 zł i w takim razie nie doszło do przestępstwa.
Sąd Apelacyjny w Krakowie uznał jednak wyrok wymierzony cztery miesiące temu za sprawiedliwy.
Follow https://twitter.com/gaz_krakowskaWIDEO: Juwenalia porwały w wir szaleństwa mieszkańców Oświęcimia
Autor: Taida Jasek, Gazeta Krakowska