Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd prawomocnie uznał, że to prokuratura powinna rozstrzygnąć spór o to, czy Jan Śpiewak znieważył prezydenta Krakowa

Marcin Banasik
Marcin Banasik
Artur Drożdżak
Sąd Okręgowy w Krakowie utrzymał w mocy decyzję sądu rejonowego o umorzeniu sprawy z prywatnego aktu oskarżenia, jaką prezydent Krakowa Jacek Majchrowski wytoczył aktywiście Janowi Śpiewakowi. Sąd uznał, że sprawą powinna zająć się prokuratura. Uzasadnienie takiej decyzji było niejawne.

Niemcy wyraziły zgodę na przekazanie czołgów Ukrainie. Co dalej?

od 16 lat

Film Śpiewaka

Prof. Jacek Majchrowski zarzucał warszawskiemu aktywiście Janowi Śpiewakowi publiczne znieważenie oraz pomówienie o nadużycie władzy. Chodzi konkretnie o film Śpiewaka, w którym przypomniał on bulwersujące sytuacje oraz doniesienia dziennikarskie z minionych lat o Krakowie pod rządami Majchrowskiego, które m.in. szeroko opisywały na swoich łamach „Gazeta Krakowska” oraz „Dziennik Polski”.

Jak informowaliśmy w lipcu ubiegłego roku., adwokat profesora mec. Tomasz Wierzbicki wniósł do krakowskiego sądu prywatny akt oskarżenia przeciwko Śpiewakowi.

Dowiedzieliśmy się wówczas, co dokładnie prof. Jacek Majchrowski zarzuca aktywiście. Okazało się, że Jan Śpiewak miał pomówić go o nadużycie władzy, korupcję oraz nepotyzm. Zdaniem adwokata oskarżyciela Śpiewak miał porównać prezydenta Krakowa do… lidera sycylijskiej mafii, czyli zabójcy i kierownika grupy przestępczej.

Sprawa pożaru archiwum

W filmie aktywista poruszył też wątek pożaru miejskiego archiwum. „W Krakowie poszło z dymem oddane do użytku zaledwie dwa lata temu miejskie archiwum, a wraz z nim setki tysięcy cennych dokumentów. Dlaczego nie zadziałał system przeciwpożarowy? Czy było to podpalenie, czy jedynie nieszczęśliwy wypadek? Wiele wskazuje na to, że to pierwsze”. Zdaniem adwokata Majchrowskiego, Śpiewak sugeruje w materiale, że przyczyną rzekomego podpalenia była chęć zatuszowania popełnianych przez magistrat przestępstw.

Śpiewak nie zgadza się z zarzutami, że przedstawił w swoim filmie Jacka Majchrowskiego jako przywódcę zorganizowanej grupy przestępczej. - Ponadto w akcie oskarżenia nie są podważane żadne fakty, zawarte w moim filmie. Są więc zgodne z prawdą i stanowią potężny akt oskarżenia wobec ekipy Majchrowskiego - komentował w rozmowie z nami Śpiewak.

Wypowiedzieli się prawnicy

Na ogłoszeniu wyroku w czwartek 26 stycznia nie było prezydenta Krakowa, ani też Jana Śpiewaka. Wyroku wysłuchali prawnicy.

- Wyrok traktuję jako sukces prezydenta. Zarządzeniem sędziego akta sprawy zostaną przekazane do prokuratury celem kontynuowania postępowanie. Całą sprawę zaczynamy od nowa, tyle że oskarżał będzie nie prezydent Majchrowski, ale prokurator
Mec. Tomasz Wierzbicki, prawnik prezydenta.

Z kolei mec. Tomasz Wróbel, obrońca Jana Śpiewaka, przyznał, że wyrok potwierdził brak podstaw do przypisania odpowiedzialności Janowi Śpiewakowi. - Nie został on skazany i nie stwierdzono, by popełnił przestępstwo - mówił po wyjściu z sali sądowej mec. Tomasz Wróbel.

Teraz akta sprawy zostaną przekazane prokuraturze, która będzie miała za zadanie zbadać, czy warszawski aktywista nie złamał prawa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska