Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sądecczyzna/Podhale. Przedsiębiorcy protestują przeciwko zamknięciu małych przejść granicznych ze Słowacją. Wojewoda obiecuje pomoc

tatiana biela, łukasz bobek
Przedsiębiorcy z Leluchowa obawiają się bankructwa. Domagają się otwarcia przejścia granicznego
Przedsiębiorcy z Leluchowa obawiają się bankructwa. Domagają się otwarcia przejścia granicznego fot. Artur Królikowski
- To katastrofa, nie przetrwamy – alarmują przedsiębiorcy ze Sądecczyzny i Podhala, którzy protestują przeciwko zamknięciu części przejść granicznych między Polską a Słowacją. I choć Wojewoda Małopolski przekonuje, że sytuacja pandemiczna w Polsce jest na tyle dobra, że nie ma potrzeby wprowadzenia dodatkowych obostrzeń, to w regionie mówi się, że koronawirus jest dla Słowaków jedynie pretekstem do spuszczenia szlabanów.

FLESZ - Chorwacja zaostrza zasady wjazdu

od 16 lat

Słowacja zamknęła małe przejścia graniczne 5 lipca, o godz. 19. Kiedy w poniedziałek zamykano granice Słowacji, u naszych sąsiadów były tylko trzy przypadki zakażenia koronawirusem. Tymczasem władze słowackie tłumaczą natomiast swoim obywatelom, że zdecydowały się zamknąć małe przejścia graniczne w obawie przed wariantem Delta. A ponieważ brakuje policjantów i pracowników innych służb zdecydowano się na blokadę granicy za pomocą betonowych zapór.

Przeciwko tym decyzjom protestują min. przedsiębiorcy z Leluchowa, pojawili się z transparentami pod przejściem granicznym. Wśród nich była Joanna Olszowska, właścicielka kilku sklepów zatrudniających także Słowaków.

- Od lat utrzymuję się z handlu ze Słowacją, podobnie jak inni okoliczni przedsiębiorcy. Dopiero od miesiąca działamy w miarę normalnie, a teraz dowiedzieliśmy się, że znowu zablokowano nam możliwości zarobku. Długo tak nie pociągniemy - mówi w rozmowie z "Gazetą Krakowską".

Olszowska dodaje, że kupców, którzy stosują się do wszystkich zaleceń sanitarno – epidemiologicznych, nikt nie dopuścił do głosy, a cała sprawa bardzo ich zaskoczyła.

- Nie rozumiemy decyzji strony słowackiej - podkreśla kobieta.

Stanowisko przedsiębiorców popiera Jan Golba, burmistrz Muszyny.

- Zamknięcie granicy oznacza duży problem dla szeroko pojętej współpracy transgranicznej. Zdziwienie budzi również fakt, że zamykane są tylko niektóre przejścia, inne działają normalnie. Czy to oznacza, że koronawirus wybiera sobie, określone przejście omijając inne? – pyta.

Podhale się boi, Słowacy zaskoczeni

Istotnie, trudno nie odnieść wrażenia, że przejścia zamknięte są „selektywnie”. Np. na Podhalu zamknięte są dwa z czterech, w tym to prowadzące np. do Nowego Targu, a na Słowację przejedziemy tylko przez Chyżne. To dlatego decyzja Słowaków spowodowała duże zaniepokojenie wśród kupców, którzy sprzedają swoje towary min. na nowotarskim jarmarku.

- Nie wiemy co będzie, boimy się tego. Jeśli okaże się, że słowackie służby będą bardzo sprawdzać wszystkich na granicy, wrócimy do czasów z wiosny ubiegłego roku, gdy był totalny lockdown i zero klientów. Czekamy na czwartkowy Jarmark – mówi Roman Kurańda ze Stowarzyszenia Kupców z Nowej Targowicy w Nowym Targu.

Na tym nie koniec. Zamknięcie części przejść to także cios dla ruchu turystycznego, i to zarówno w Polsce, jak i na Słowacji.

- Doszło do praktycznie całkowitej likwidacji 1-2 dniowego ruchu turystycznego – mówi w rozmowie z nami Peter Dziurilla, słowacki prawnik z Tatrzańskiej Łomnicy.

Co ważne, sami Słowacy również są zaskoczeni decyzją swojego rządu i nie wiedzą, jak długo potrwają ograniczenia.

- Komunikaty jakie się pojawiają o zmianach to lakoniczne informacje na facebooku. Zmiany decyzje o obostrzeniach dotyczą także na granic z Czechami, Węgrami i Austrią - kontynuuje Dziurilla

.

Mężczyzna zaznacza, że Słowacy skrzykują się w mediach społecznościowych, by protestować przeciwko tym decyzjom.

To cios dla obu stron

Dr Aneta Oleksy - Gębczyk z Instytutu Ekonomicznego PWSZ w Nowym Sączu nie ma wątpliwości, że decyzja Słowaków to poważny cios dla lokalnych przedsiębiorców.

- Rozumiem ich motywację, walczą z pandemią najlepiej jak potrafią, jednak przedsiębiorcy już od prawie półtora roku zmagają się z konsekwencjami pandemii koronawirusa. Kolejne obostrzenia mogą grozić wielu z nich utratą płynności finansowej i bankructwem - mówi.

Czy decyzja o zamknięciu granic może mieć drugie dno w postaci stymulowania słowackiego rynku wewnętrznego?
Dr Aneta Oleksy - Gębczyk nie ma złudzeń, że na zamknięciu granic mogą stracić obydwie strony.

- Na krótką metę mogą wzrosnąć obroty słowackich sklepów, ale jeśli sytuacja utrzyma się dłużej, to ci którzy stracą pracę nie będą mieć za co kupować, a część słowackich konsumentów przeniesie się z zakupami do Internetu – wyjaśnia.

Wojewoda będzie rozmawiał ze słowackim konsulem

Łukasz Kmita, Wojewoda Małopolski, jest zaskoczony decyzją władz słowackich i rozumie obawy lokalnych przedsiębiorców prowadzących różne interesy z sąsiadem. Kmita zapowiada, że jeszcze w tym tygodniu spotka się z konsulem Słowacji.

– Wydaje mi się, że sytuacja pandemiczna w Polsce jest na tyle dobra, że nie ma potrzeby wprowadzenia dodatkowych obostrzeń na granicy polsko-słowackiej - mówi

Wojewoda podkreśla, że jednym z filarów Unii Europejskiej jest swobodny przepływ towarów usług. Jest także przekonany, że to wyłącznie względy pandemiczne zadecydowały o zamknięciu małych przejść granicznych.

– Monitorujemy sytuację i będziemy sprawdzali, czy te obostrzenia nie wpłyną na utrudnienie powrotu Polaków z zagranicy – deklaruje.

Współpraca (wm)

Straż Graniczna poinformowała, że zamknięte zostaną następujące przejścia:

  • Palota-Radoszyce,
  • Nizna Polianka - Ożenna,
  • Becherov - Konieczna,
  • Kurov-Muszynka,
  • Circ-Leluchów,
  • Lysa nad Dunajcom - Niedzica,
  • Tatranska Javorina - Łysa Polana,
  • Sucha Hora - Chochołów,
  • Bobrov - Winiarczykówka,
  • Novot - Ujsoły.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska