https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sądecka Platforma traci na rzecz ludzi z Podhala

Sławomir Wrona
Stanisław Śmierciak
Drugie, szóste i dziesiąte miejsce sądeckich kandydatów na okręgowej liście PO do Sejmu to dowód, że miejscowi działacze Platformy popadli w niełaskę w regionalnej centrali.

- Czy to jest detronizacja, przekonamy się, kiedy zobaczymy wyniki wyborów - odpowiada buńczucznie poseł Andrzej Czerwiński.

Po raz pierwszy wystartuje nie z pierwszego, tylko z drugiego miejsca. Liderem w okręgu nowosądeckim będzie tym razem poseł Andrzej Gut-Mostowy z Podhala. Trzecie i piąte miejsce zajmują kobiety - Halina Wąsowska-Shirmer z Biecza i Barbara Dziwisz z Raby Wyżnej, krewna kardynała Stanisława Dziwisza. Czwarte miejsce dostał Tadeusz Patalita, pochodzący z Raby Niżnej poseł PO od zaledwie kilku miesięcy. Czerwiński przyznaje, że miejsca, jakie na liście wyborczej przypadły kandydatom z Sądecczyzny, nie są satysfakcjonujące.

- Poseł Ireneusz Raś, który od roku kieruje Platformą w Małopolsce nie kryje, że chce wzmocnić Kraków i rysuje oś Kraków, Nowy Targ, Zakopane - mówi sądecki poseł PO. - Będziemy walczyć o Sądecczyznę i o ludzi z naszego regionu. Nie wyklucza, że lokalne struktury Platformy jeszcze w tym tygodniu wystosują protest do władz partii w Warszawie. Jak twierdzi poseł Czerwiński, kandydaci z naturalnej stolicy subregionu zasługują na lepsze traktowanie.

Były wicemarszałek Małopolski Leszek Zegzda z pokorą przyjmuje swoje szóste miejsce. - To jest to, czego się spodziewałem - mówi. - Pierwsza piątka to trzej parlamentarzyści i dwa ustalone wcześniej miejsca dla kobiet. Walczyłem o głosy z drugiego miejsca, powalczę teraz z szóstego - dodaje Zegzda, przyznając jednak, że także jego zdaniem Sądecczyzna nie została właściwie potraktowana. Ciekawostką, która rzuca się w oczy, jest zmiana w gronie samych sądeckich kandydatów. W 2007 r. nadzieję PO budził start starosty nowosądeckiego Jana Golonki. Teraz zastępuje go burmistrz Starego Sącza Marian Cycoń.

- Jan Golonka osiągnął bardzo dobry wynik, około sześć tysięcy głosów - przypomina Czerwiński. - Liczymy, że Marian Cycoń, postać bardzo dobrze znana, wypadnie jeszcze lepiej. Jeśli chodzi o kobiety z Nowego Sącza, to jedyne nazwisko znaleźć można dopiero na miejscu 16. Z tej pozycji wystartuje studentka WSB-NLU, projektantka mody Kinga Janowska.

- Chcemy dzięki temu otworzyć się też na młodych - tłumaczy poseł Czerwiński. Mimo nienajlepszych pozycji startowych, sądecka PO wierzy, że uda się jej utrzymać wysokie poparcie, jakie ujawniło się podczas wyborów samorządowych.

- Zachowanie trzech mandatów w okręgu to będzie dobry wynik - mówi poseł. - A jeśli przypadnie nam dodatkowy mandat, który przybył w okręgu, to będzie to nasz wielki sukces.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Wojna kiboli w Nowej Hucie: 14 lat za kratami za śmierć nastolatka?

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

r
radek
Zdecydowanie wolę Zegzdę od Czerwińskiego, pora na wymianę lidera w sądeckiej PO bo Sącz będzie coraz bardziej marginalizowany.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska