- Zainteresowanie lotami do Popradu przeszło nasze najśmielsze zainteresowanie - mówi Jacek Balcer, dyrektor marketingu EuroLot. - Przez całą zimę prawie wszystkie samoloty lecące na Słowację były pełne turystów. Szczególnie polubili nas mieszkańcy Pomorza. Były dni, gdy musieliśmy dla nich podstawić dodatkowy samolot.
Taki sukces sprawił, że EuroLot zdecydował się utrzymać połączenie przez cały rok. - Chcemy uczyć naszych pasażerów, że w Tatry wcale nie trzeba tłuc się samochodem - mówi Balcer. - Wkrótce zaczynają się wakacje i część mieszkańców Podhala wybierze się na urlop nad Bałtyk. Chcemy by w tę podróż wybrali się oni naszym samolotem.
Powodzenie samolotowych połączeń do Popradu zaskoczyło też zakopiańskich przedsiębiorców, którzy jeszcze w grudniu nie wróżyli lotom na Słowację dużego sukcesu. Większość z nich uważało wówczas, że połączenie zostanie zawieszone po kilku tygodniach.
- Stało się inaczej i trzeba się z tego cieszyć - mówi Marian Strama, prowadzący firmę przewozową kursującą z Zakopanego do Popradu. - Teraz musimy zastanowić się wspólnie tu w Zakopanem jak przyciągnąć tych gości z Popradu pod Giewont.
Euro 2012 coraz bliżej! Zobacz, co będzie się działo w Krakowie
Nowa lista leków refundowanych**[SPRAWDŹ!] **
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!