Do pierwszej ligi w Nowym Sączu przyzwyczaił się każdy kibic piłkarski z tego miasta. Sandecja, z roczną przerwą na grę w ekstraklasie, występuje w niej od kampanii 2009/2010. Spoglądając na obecny sezon można się jednak martwić, czy zespół Stanislava Vargi (Słowak zastąpił na tym stanowisku Dariusza Dudka i jak na razie ma dwie porażki na koncie – przyp. Red.) podoła wyzwaniu, jakim jest utrzymanie w gronie pierwszoligowców, choć przed sezonem mówiło się nawet o awansie do baraży o ekstraklasę.
Sezon jest oczywiście długi, przed sądeczanami jeszcze 24 mecze ligowe, wiele może się wydarzyć, ale ocenia się sytuację panującą tu i teraz. A ta, jak zauważają kibice nowosądeckiego klubu, nie jest kolorowa.
„Takie są efekty, gdy grają sami najemnicy” – pisze jeden z fanów. - Wstydziłbym się grając w taki sposób jak oni, by ubierać biało-czarną koszulkę – to już Andrzej Griński, w przeszłości sędzia piłkarski i piłkarz Sandecji w latach 70. i 80-tych, który odwiedził naszą redakcję.
Patrząc na suche fakty sądeczanie mieli kilka niezłych meczów w tym sezonie, 0:0 z Wisłą w Krakowie, po 1:1 z Górnikiem Łęczna i Arką Gdynia, ale tylko w sierpniu przytrafiły im się też dwie wstydliwe przegrane: 2:4 ze słabą Odrą Opole (obecnie dwie wygrane, remis i siedem porażek) i aż 0:5 z GKS Tychy. Wrzesień to jak na razie dwie porażki, a światełka w tunelu nie widać…
Oto, co po pogromie z Puszczą powiedział trener Varga. - Wiedzieliśmy o tym, że rywal jest mocny przy stałych fragmentach gry. Popełniliśmy jednak mnóstwo fauli, przez co przeciwnicy mieli swoje sytuacje. Gola strzelili już w 1. minucie, potem następnego. Dobrą kwestią byłoby trafienie dla nas – punktem zwrotnym spotkania mogła być szansa Merebaszwiliego, ale przestrzelił. Następnie, już w drugiej połowie Puszcza strzeliła trzeciego gola, ponownie po stałym fragmencie. Próbowaliśmy coś z tym zrobić, ale rywale strzelili też czwartą i piątą bramkę. Ostatnie trafienia były konsekwencją tego, że chcąc odwrócić losy spotkania za bardzo się otworzyliśmy – zauważył.
Opiekun Sandecji przyznał również, że zdobycie dwóch goli przez jego zespół było pozytywem, ale jego podopieczni nie mogą bronić w takim stylu, jak miało to miejsce w Niepołomicach.
W czwartek o godz. 18 sądeczanie podejmą w Niepołomicach (stadion zastępczy) Stal Rzeszów, beniaminka opromienionego glorią nad Wisłą Kraków 2:1.
Następnie ligowców czeka dwutygodniowa przerwa. Swój najbliższy mecz ekipa Vargi rozegra w niedzielę 2 października z Ruchem w Chorzowie. „Niebiescy” to lider rozgrywek.
Poprad dał radę, gorzej z Barciczanką
Na boiskach czwartej ligi małopolskiej występuje obecnie dwóch reprezentantów Sądecczyzny. To Poprad Muszyna i Barciczanka Barcice. Pierwsza z drużyn, prowadzona przez trenera Piotra Kapustę w weekend na własnym boisku nie dała szans Radziszowiance Radziszów wygrywając 3:0. Faworyt od początku był jeden, co potwierdziły boiskowe wydarzenia. W 33. minucie po koronkowej akcji gospodarzy Mrówka popisał się celną główką. Wynik tuż przed przerwą podwyższył Orzechowski, a w 89. minucie gości dobił strzelec pierwszego gola.
Tymczasem barciczanie, ekipa Mateusza Dwojaka zostali wysoko ograni w Andrychowie przez Beskid – 4:1. Gol Macieja Korzyma na 1:2 w 50. minucie okazał się tym honorowym. Barciczanka przegrała trzeci mecz ligowy w sezonie i przy trzech remisach i dwóch triumfach plasuje się na 12. miejscu mając 9 pkt. Poprad jest trzeci i zgromadził 17 „oczek”.
Program 9. kolejki rozgrywek czwartej ligi grupy małopolskiej:
Sobota. Słomniczanka Słomniki - Glinik Gorlice, 15.30; Barciczanka Barcice - Wierchy Rabka Zdrój, 16; Orzeł Ryczów - Beskid Andrychów, 13; Radziszowianka Radziszów - Lubań Maniowy, 17; Kalwarianka Kalwaria Zebrzydowska - Poprad Muszyna, 16; Wiślanie Jaśkowice - Wolania Wola Rzędzińska, 11; Limanovia Limanowa - Bruk-Bet Termalica II Nieciecza, 14; Okocimski KS Brzesko - Dalin Myślenice, 16.
Niedziela. LKS Jawiszowice - Unia Oświęcim, 16.
- Lewandowscy urządzają się w Hiszpanii. "Zadomawiamy się w Barcelonie" [zdjęcia]
- Byli piłkarze Wisły zmienili kluby. JESIEŃ 2022
- Wisła Kraków. Piłkarze spotkali się z kibicami. Był Angel Rodado
- Tomasz Ogar zmienił stan cywilny ZDJĘCIA
- TOP 10 małopolskich drużyn w 2000 r. Niektórych już nie pamiętacie
- Bułgarska piękność zagra w Tarnowie. Poznajcie Jelenę Beczewą
