Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sandecja słabo. Skalnik liderem, Poprad Muszyna na podium

Remigiusz Szurek
Remigiusz Szurek
Kolejarz Stróże występuje w Lidze Okręgowej
Kolejarz Stróże występuje w Lidze Okręgowej fot. R.Szurek
Podsumowujemy wyniki naszych drużyn piłkarskich występujących w ligach: pierwszej, czwartej i okręgowej. Jak spisali się reprezentanci Sądecczyzny i okolic na piłkarskich murawach regionu?

Sandecja Nowy Sącz jest najwyżej sklasyfikowanym klubem piłkarskim z Sądecczyzny. Piłkarze prowadzeni przez trenera Tomasza Kafarskiego rywalizują na szczeblu pierwszej ligi – w tamtejszej Fortuna 1 Lidze. „Biało-czarni”, którzy jeszcze w poprzednim sezonie uplasowali się na wysokim czwartym miejscu wśród klubów w całej Polski, teraz po rozegraniu dwudziestu spotkań (pozostało jeszcze czternaście – przyp. red.) zajmują dopiero dwunaste miejsce. Jakie są powody takiej sytuacji? Szkoleniowiec sądeczan o kwestii straty goli (35, co jest drugim najsłabszym wynikiem w całych rozgrywkach) wypowiada się następująco:

- To jeden z czynników mających wpływ na wyniki osiągane przez nasz zespół. W formacji defensywnej dochodziło ostatnio do sporych przetasowań. Na urazy narzekał kapitan Dawid Szufryn, stąd potrzeba wprowadzania nowych zawodników – przyznał trener Kafarski.

Sandecja w bieżącym sezonie wywalczyła 25 punktów, na które składa się siedem zwycięstw, cztery remisy i dziewięć porażek (bilans bramkowy 28:35).

Poprad wysoko, tragedia Barciczanki

By sprawdzić wyniki kolejnych klubów z Sądecczyzny należy zajrzeć aż do czwartej ligi. W drugiej i trzeciej próżno bowiem niestety szukać przedstawicieli naszej piłki nożnej. Na szczeblu czwartoligowym najmocniejszym klubem z naszego regionu jest aktualnie Poprad Muszyna. Klub z uzdrowiska świętował w 2019 roku jubileusz 60-lecia istnienia. Trzeba przyznać, że piłkarze trenera Roberta Kubieli dawali sporo powodów do radości swoim kibicom czy prezesowi Stanisławowi Sułkowskiemu.

Sam za siebie mówi dorobek muszynian: dziewięć zwycięstw, pięć remisów i jedynie dwie porażki (bilans bramkowy to 35 do 17) wciąż dają Popradowi nadzieję na awans do baraży o trzecią ligę. Do liderującej Unii Tarnów muszynianie tracą ledwie cztery „oczka”.

- Nasi zawodnicy pokazali w tej rundzie fajną piłkę i tylko czekać na wiosenne rozgrywki. Zawsze może być lepiej i tego się trzymamy – powtarza prezes Sułkowski.

Warto dodać, że w poprzedniej kampanii ligowej Poprad Muszyna był… trzeci na koniec rozgrywek.

Czwarta w czwartej lidze jest Sandecja II Nowy Sącz. Ekipa dowodzona przez trenera Mateusza Dwojaka (zastąpił na tym stanowisku Janusza Świerada, który odszedł do pierwszoligowej Stali Mielec, by pracować jako asystent) wygrała dziesięć meczów, jeden zremisowała i pięć przegrała (bilans bramkowy 40:16). Druga drużyna „Biało-czarnych” ma pięć punktów straty do Unii, ale za to zdobyła najwięcej goli w całych rozgrywkach.

Kolejnymi klubami z naszego regionu w czwartoligowym gronie są Glinik Gorlice (10. miejsce), Poprad Rytro (15. miejsce) oraz Barciczanka Barcice (ostatnie - 17. miejsce). Dziwić może zwłaszcza sytuacja w Barcicach, gdzie rządzi Paweł Cieślicki. Osiem punktów wywalczone w piętnastu kolejkach mówi samo za siebie: dwa zwycięstwa, dwa remisy i jedenaście porażek. Tragiczny jest również bilans bramkowy, który wynosi 13 do 36 bramek.

A pomyśleć, że jeszcze niedawno barciczanie bili się o awans do trzeciej ligi. W poprzednim sezonie również nie było kolorowo, ale dwunaste miejsce na koniec było jednak o wiele lepsze niż obecna lokata, która najprawdopodobniej skieruje klub z Barcic do „okręgówki”. Próżno bowiem szukać w Barcicach optymizmu. Sezon 2017/2018 był ostatnim z tych udanych. Ekipa Tomasza Szczepańskiego wygrała ligę z dwoma punktami przewagi nad Limanovią, ale odpadła w barażach o awans do trzeciej ligi. W pierwszym meczu przeciwko Hutnikowi na Suchych Stawach nie było źle, bo mecz zakończył się minimalną porażką 1:2. W rewanżu było już jednak znacznie gorzej. Czerwcowa porażka 0:6 aż nadto pokazała ile Barciczance brakuje na trzecioligowe salony. Hutnik występuje tam do dzisiaj – obecnie jest wiceliderem. Można zatem wysnuć wniosek, że wszystko, co złe zaczęło się właśnie od tych przegranych z kretesem baraży. W klubie coś po prostu pękło i nie zostało naprawione.
Kolejarz Stróże po staremu
W Lidze Okręgowej grupy nowosądecko-gorlickiej rządzi obecnie Skalnik. Klub z Kamionki Wielkiej zgromadził 34 punkty wygrywając jedenaście meczów, jeden remisując i przegrywając tylko dwa. Kamionczanie zdobyli rekordowe, jak na te rozgrywki, 44 gole, dając sobie wbić piętnaście. Lider o trzy punkty wyprzedza drugiego Dunajca Nowy Sącz i o cztery trzeciego Łososia Łososina Dolna, co tylko zwiastuje wiosenne emocje. Z innych klubów Sądecczyzny Hart Tęgoborze jest piąty, Sokół Stary Sącz szósty, Orzeł Wojnarowa siódmy, Gród Podegrodzie ósmy, Kolejarz Stróże dziesiąty (w poprzednim sezonie był dziewiąty, jeszcze wcześniej siódmy), Zyndram Łącko trzynasty, Grybovia Grybów czternasta a Zawisza Różnów piętnasty, czyli przedostatni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska