Wczesnym popołudniem dym przysłonił ulicę Monte Cassino. Okazało się, że ktoś podpalił trawę na prywatnej działce, położonej pomiędzy drogą, a osiedlem domów jednorodzinnych.
Mieszkańcy denerwowali się, bo nie mogli otworzyć okien, gdyż dym drapał ich w gardło i piekł w oczy.
Ogień zgasili strażacy ze skawińskiej Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej oraz z Ochotniczej Straży Pożarnej Skawina I. - Ogień nie powstał samoistnie - uważa Łukasz Badura, uczestnik akcji z OSP.
Jego tezę potwierdza Bartłomiej Rosiek, rzecznik prasowy z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie. Także twierdzi, że nic nie ulega samozapaleniu. - Trudno jest złapać sprawcę, który podpalając trawy sprowadza zagrożenie na budynki, zdrowie i życie ludzi, a także zwierząt - powiedział nam rzecznik.