Żyła złapał koronawirusa
To kolejny przypadek koronawirusa w naszej reprezentacji w tym sezonie. Jeszcze w 2021 r. z tego powodu pauzowali Klemens Murańka i Tomasz Pilch. Podczas ostatniego PŚ, 14-16 stycznia w Zakopanem, zabrakło Dawida Kubackiego, który też został zakażony. Dziś, czwartek 20.01, okazało się, że przymusowa przerwa czeka też Żyłę.
Podczas PŚ w Zakopanem w miniony weekend Żyła też był badany na COVID-19, ale wówczas wyniki były negatywne.
Teraz test przeprowadzono przed zgrupowaniem kadry olimpijskiej w Zakopanem. Na razie zawodnik przechodzi chorobę bezobjawowo.
Co ciekawe, sam zainteresowany z dużym sceptycyzmem pochodzi do tematu:
"Przepraszam bardzo. Nie jestem zakażony koronawirusem. tylko wyszedł mi pozytywny test na obecność koronowirusa. A to jest różnica i to duża różnica. A czuje się świetnie. Wasze zdrowie. A objawów spodziewam się dopiero jutro, jak przesadzę z lekarstwem. A ja lubię się leczyć" - napisał Żyła na FB, opatrując wpis zdjęciem szklanki z... piwem.
Żyła z koronawirusem. Co z igrzyskami w Pekinie?
Potwierdzenie zakażenia znacznie komplikuje przygotowania mistrza świata z Oberstdorfu do igrzysk olimpijskich. Podczas obowiązkowej izolacji (10 dni, może zostać skrócona przez lekarza) czeka go przerwa w treningach. Ponadto, aby wylecieć z reprezentacją do Pekinu 31 stycznia, zawodnik musi mieć negatywny wynik kolejnych czterech testów. Wynik pierwszego z nich ma być pomyślny dla zawodnika na 5 dni przed wylotem (czyli jeśli skoczek miałby planowo lecieć z kadrą, przeprowadzony musiałby być 26 stycznia), ostatniego - na dobę przed. Jeśli więc - jak sugeruje Żyła - wynik badania może być błędny, nie powinno być problemu ze spełnieniem warunków.

Magazyn GOL 24 Ekstra - Zaskakujący finisz Ekstraklasy
Gdyby się nie udało dotrzymać tego terminu, PZN ewentualnie może potem próbować "dosłać" skoczka do reszty, ale może się to okazać problematyczne. Z tym, że plan B jest już w opracowaniu. Żyła mógłby polecieć samolotem... prezydenckim, którego wylot planowany jest na 2 lutego.
– Piotr Żyła zachowuje szanse na wyjazd na igrzyska olimpijskie do Pekinu. Dlaczego? Bo potrzebuje tylko czterech z rzędu negatywnych testów na koronawirusa, żeby móc wylecieć. Czuje się bardzo dobrze – poinformował Jan Winkiel, sekretarz generalny PZN (cyt. sport.tvp.pl).
Koronawirus komplikuje plany także innym
Dodajmy, że ostatnio koronawirusa wykryto w kadrze skoczków z Norwegii. Zakażony jest m.in. Daniel-Andre Tande. W najbliższym PŚ, w weekend w Titisee-Neustadt, zabraknie też Mariusa Lindvika, która trafił z tego powodu na kwarantannę (przebywał z kolega w pokoju).
Piotr ŻYŁA i Marcelina ZIĘTEK. Co za para! najnowsze zdjęcia...