Dziś odbyły się pierwsze w tym sezonie zawody Pucharu Świata w Sapporo. Na kontynencie azjatyckim po raz kolejny najlepszy okazał się lider Pucharu Świata Stefan Kraft, który o 0,4 pkt pokonał ulubieńca gospodarzy Japończyka Ryoyu Kobayashiego. Na trzecim miejscu zameldował się indywidualny mistrz olimpijski z 2018 roku Niemiec Andreas Wellinger.
Przy tej okazji warto cofnąć się do czasów kiedy Biało-Czerwoni sięgali po najwyższe laury na skoczni Okurayama (HS137)
Mistrzostwo świata i mistrzostwo olimpijskie w Sapporo
Pierwszym Polakiem wygrywający w Kraju Kwitnącej Wiśni był nie kto inny jak Adam Małysz. Co ciekawe nasz czterokrotny triumfator Kryształowej Kuli pierwszy japoński konkurs cyklu zwyciężył na skoczni normalnej Miyanomori (HS100). Skoczek z Wisły triumfował w 1997 roku. Z kolei dziesięć lat później na tym samym obiekcie zdobył tytuł mistrza świata wywalczone z ogromną przewagą nad rywalami. Wówczas było to czwarte złoto medalisty olimpijskiego i jak się później okazało ostatnie.
Małysz jest najbardziej utytułowany skoczkiem jeśli chodzi o konkursy indywidualne rozgrywane w ramach mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym.
Natomiast na Okurayamie (HS137) zwyciężył dwukrotnie. Oba triumfy przyszły w 2001 roku.
Na tym obiekcie (przed modernizacją) złoty medal olimpijski wywalczył Wojciech Fortuna. Skok w drugiej serii na 111 metrów przypieczętował ogromny sukces Polaka.
Kamil Stoch rekordzistą Okurayamy
26 stycznia 2019 roku na 148,5 m wylądował Kamil Stoch. Do dziś dzień żaden skoczek nie osiągnął takiej odległości. Nasz trzykrotny mistrz olimpijski może poszczycić się zwycięstwem, które miało miejsce w 2017 roku. Polak wyprzedził Wellingera i Krafta.
Z kolei dzień wcześniej w zmaganiach toczonych nocą po wygraną sięgnął Maciej Kot, który uzyskał taką samą notę jak Słoweniec Peter Prevc.
W dniu bicia rekordu obiektu Stoch uplasował się na drugiej lokacie. Takie samie miejsce zajął w 2012 i 2013 roku. Dwanaście lat temu w jednym z konkursów uplasował się na pozycji numer trzy.
Na Okurayamie w czołowej ''trójce'' był także Dawid Kubacki. Pierwszy raz na podium stanął w 2020 roku (3. miejsce). Z kolei drugim skoczkiem konkursu został rok temu.
Kliknij przycisk „Zobacz galerię” i zobacz Polskich skoczków sięgających po najwyższe laury na Okurayamie.
