Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skoki narciarskie. PŚ w Zakopanem bez kibiców jest jak silent disco bez słuchawek [OPINIE]

red
Oskar Nowak
Skoki narciarskie. W tym sezonie Pucharu Świata konkursy odbywają się bez kibiców. Jak osoby związane ze skokami oceniają rywalizację przy pustych trybunach? Zapytaliśmy ich podczas PŚ w Zakopanem.

Skoczkowie - i to z różnych krajów - zgodnie przyznają, że takiej atmosfery, jak na Wielkiej Krokwi, nie ma nigdzie na świecie. Tym razem musieli się odnaleźć w nowej rzeczywistości.

- To dziwne uczucie. Jakbyś był na silent disco („cicha” impreza muzyczna, uczestnicy korzystają ze słuchawek - przyp.), ale nie miał słuchawek - barwnie porównał lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Halvor Egner Granerud.

- Powiedziałbym, że jest nie trochę inaczej, tylko zupełnie inaczej - ocenił podczas zawodów w Zakopanem Kamil Stoch. - To jednak sytuacja, do której trochę się już przyzwyczailiśmy od początku sezonu. Powiem szczerze, myślałem, że będzie gorzej. Muzyka i spiker - to robi robotę, czuć trochę tę atmosferę.

Inicjatyw organizatorów było zresztą więcej. Na jednym z sektorów pojawiły się flagi, które mogli przysyłać fani. Zawodnicy to dostrzegli. - To super inicjatywa. Cieszę się, że kibice w taki sposób wspierają nas, pokazują, że są z nami. Dziękuje za energię, którą przesyłają w eter tutaj - mówił Stoch.

Na tym nie koniec. Cisza na skoczni sprawiła, że do głosu doszli kibice, którzy licznie zebrali się w okolicach skoczni - mimo apelów policji - i stamtąd dopingowali. - Wiemy, że tak jest, słychać ich wszędzie, ale nie będę tego komentował - uciął Stoch.
Andrzej Stękała zaznacza, że choć Wielka Krokiew to jego ulubiona skocznia, to teraz nie ma większej różnicy w porównaniu z innymi konkursami. Bo trybuny wszędzie są puste.

- Zakopane chyba najbardziej "dostało" z całego Pucharu Świata. Jest cicho, powiedziałbym nawet, że przykro - podkreślił Stękała. - Chciałbym wszystkich wpuścić, ale co ja mogę? Brakuje kibiców. To jest bardzo ważny element każdego sportu.
W podobnym tonie wypowiedział prezes PZN Apoloniusz Tajner: - Widowisko telewizyjne nie straciło na wartości, ale nie zastąpi się tego huku kibiców, zainteresowania, zwłaszcza w Zakopanem. Przychodziły całe rodziny, tu jest taka przyjazna, ciepła atmosfera, tego nie ma nigdzie.

A może na skakaniu w ciszy można skorzystać? - To kwestia danego zawodnika, czy umie tę energię, którą kibice przynoszą na skocznię, wykorzystać do tego, żeby się z tego cieszyć i z niej pozytywnie czerpać, do motywacji. Jak ktoś się zapędzi - o, tyle jest kibiców, a jak ja wypadnę, to wiadomo, że idzie się w negatywną stronę, co może nie pomagać - mówił Dawid Kubacki.

- Niestety, ten sezon chyba taki będzie do końca, trzeba to zaakceptować, skoncentrować się na robocie - dodał trener naszej kadry Michal Doleżal.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska