Zamiast grać cztery mecze u siebie w dodatkowej części sezonu, będą gospodarzami tylko w trzech. Cracovia nie była pewna 3. miejsca po rundzie zasadniczej. Dość szybko sprawili, by stało się ono realne. Ale były to dobre złego początki. Były piłkarz Śląska Wrocław, mistrz Polski z tą drużyną sprzed czterech lat – Mateusz Cetnarski zdobył gola, dobijając swój strzał.
To była jego 10. bramka w sezonie. „Pasy” w końcówce I połowy trochę się pogubiły, ale gospodarze tego nie wykorzystali (m.in. strzał Bence Mervo w słupek). Sytuacja krakowian pogorszyła się w 71 min gdy Mervo doprowadził do remisu, a w doliczonym czasie gry Ryota Morioka zdobył zwycięskiego gola. W 6 min doliczonego czasu Miroslav Covilo trafił w poprzeczkę!
Śląsk Wrocław - Cracovia 2:1(0:1)
Bramki: Mervo 71, Morioka 93 - Cetnarski 12.
Śląsk: Abramowicz - Pawelec, Celeban, Dwali, Dudu - Dankowski (64 Kiełb), Hołota, Hateley, Morioka (90 Kokoszka), Pich (90 Grajciar) - Mervo.
Cracovia: Sandomierski - Wołąkiewicz, Bejan (52 Zejdler), Polczak, Jaroszyński - Vestenicky (60 Dialiba), Budziński (75 Karaczanakow), Covilo, Cetnarski, Kapustka - Jendrisek.
Żółte kartki: Hateley, Dwali, Dudu Paraíba, Pawelec, Hołota - Polczak.
Sędziował: Hiroyuki Kimura (Japonia).
Widzów: 9347.