Ostatni mecz w zawodowej karierze rozegrał 3 września 2022 roku. Na Arenie Lublin, a był to III-ligowy mecz Lublinianka - Wieczysta. Później kłopoty z kolanem zwyciężyły, kilka tygodni później Peszko poddał się zabiegowi. Po to, by móc jeszcze wrócić do piłki, ale sprawy okazały się bardziej skomplikowane. W czerwcu tego roku 44-krotny reprezentant Polski ogłosił zakończenie kariery.
"Peszkin" pozostał jednak w futbolu, pozostał w Wieczystej, obecnie jest jej trenerem. Wiadomo, że głośno o nim obecnie także z powodu zupełnie innej działalności - w Clout MMA. Sam nie ukrywa, że ma ochotę na stoczenie freak fightowej walki, nawet z konkretnym rywalem - Piotrem Żyłą.
Ale teraz Sławomir Peszko wrócił do gry w piłkę. "Spokojnie, tylko w oldbojach. Dzięki Wasyl, że mnie namówiłeś" - napisał na Instagramie na zdjęciu, w którym prezentuje się w koszulce Wisły Kraków.
Koszulkę I drużyny Wisły Peszko zakładał tylko przez jedną rundę - wiosną 2019 roku, kiedy był wypożyczony z Lechii Gdańsk. Jak widać, sentyment do białej gwiazdy mu pozostał. Na początek zagrał w wygranym 4:0 meczu z Orłem Piaski Wielkie. Wisła, dodajmy, zapewniła sobie już wcześniej mistrzostwo Krakowa. Zakończenie sezonu w najbliższy poniedziałek 23 października - i dojdzie wtedy do derbów z Cracovią.
