Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Smog wisi nad powiatem wielickim. Kontrole palenisk nic nie dają

Jolanta Białek
Jolanta Białek
Adam Wojnar
Skażenie powietrza we wszystkich gminach powiatu wielickiego jest wręcz dramatyczne. W ostatnim czasie dane z pyłomierzy są jeszcze gorsze niż poprzedniej zimy. Tymczasem kontrole pieców (jesli są) niewiele dają, a na szybszą wymianę kopcących palenisk brakuje pieniędzy.

W większości miejscowości powiatu wielickiego pyłomierze pokazują ostatnio takie skażenie powietrza, że najlepiej byłoby nie wychodzić z domu i nie otwierać okien. Normy smogowe są wciąż drastycznie przekraczane, często nawet o ponad 1000 proc., zarówno pyłu PM10 jak i PM2,5.

Wieliczka i Niepołomice: ponad 200 wezwań od września

Dane statystyczne pokazują, że miejscy strażnicy zaglądają do domowych palenisk często. Zazwyczaj po zgłoszeniach od mieszkańców, że z danych kominów wydobywa się dym, który zatruwa okolicę. W gminie Wieliczka było w tym sezonie grzewczym - do wczoraj - 140 takich kontroli, a w gminie Niepołomice - niemal 90.

Sprawdzanie kopcących pieców daje jednak znikomeefekty. - Skierowaliśmy do sądu 6 wniosków o ukaranie właścicieli domów, w pozostałych przypadkach kontrole nie wykazały, by spalono zabronione odpady - mówi Kazimierz Hankus, komendant wielickiej Straży Miejskiej. Zaznacza , że ostatnio ukarano również mandatami 9 właścicieli budynków, którzy palili na swych posesjach zabronione materiały (m.in. lakierowane meble).

Niepołomicka Straż Miejska skierowała do sądu jeden wniosek. Dotyczy on budynku, w którym pobrano z paleniska próbkę popiołu do analizy laboratoryjnej . Niepołomiccy strażnicy dysponują od niedawna również fachowym czujnikiem do badania wilgotności drewna, na razie nie był on jeszcze używany (wielicka Straż Miejska nie dysponuje takimi urządzeniami, ale ma je otrzymać w najbliższych tygodniach).

Rzeczywistość nie pozwala na optymistyczne prognozy w walce ze smogiem. „Dusimy się. I żadne telefony na Straż Miejską, ani żadne aplikacje Łap Smoga na to nie pomogą. Po raz kolejny zgłosiłem kopcący komin. Pan ze Straży, gdy usłyszał, gdzie to się dzieje, to sam mi podpowiedział numer domu. (…). Powiedział również, że tam nie pojadą, bo byli już kilka razy i pomimo że z komina się dymi tak, że śmierdzi na całej ulicy, wszystko jest w porządku. Jest papier na dobry węgiel, jest suche drewno. Pytam, co można z tym zrobić. „Czekać do 2023 r., wtedy wejdzie uchwała antysmogowa i ci państwo będą musieli wymienić stary piec. (…). Czyli - Straż Miejska u nich była, kontrolowała, kopcą i mogą zgodnie z prawem kopcić do 2023 roku” - tak opisał sytuację jeden z mieszkańców na profilu „Niepołomice Śródmieście”.

Gdów, Kłaj, Biskupice: kontrole pieców tylko okazjonalne

W tym sezonie grzewczym do Urzędu Gminy w Gdowie wpłynęło kilkanaście zgłoszeń o podejrzeniu spalania zabronionych odpadów.

- W związku z długotrwałą nieobecnością w pracy ekodoradcy (poprzedniej zimy to on prowadził kontrole pieców - red.) jego obowiązki wykonują inni pracownicy urzędu. Trzy osoby uczestniczyły w szkoleniu dotyczącym pobierania próbek popiołu . Pracownicy otrzymali już certyfikaty, uprawniające do prowadzenia kontroli. Rozpoczną się one w najbliższych dniach - informuje Maciej Gibała z UG w Gdowie. Dodaje, że piece będą sprawdzane nie tylko po zgłoszeniach, ale wyrywkowo także w innych budynkach.

Wójt Kłaja Zbigniew Strączek powiedział nam, że w tej gminie sprawdzanie palenisk jest prowadzone po interwencjach od mieszkańców, że z danych kominów wydobywa się „brudny” dym. Zaraz dodał jednak, że takich kontroli właściwie nie ma, bo Kłajowi brakuje do tego narzędzi. - Strażników miejskich nie mamy, a urzędnicy nie mają uprawnień, by sprawdzać paleniska - twierdzi wójt Strączek.

Z gminy Biskupice płyną informacje, że piece są sprawdzane, jednak bez konkretów (ile kontroli, co stwierdzono itp.), o które pytaliśmy. - Pracownicy Urzędu Gminy przy udziale policji prowadzą kontrole systemowe i interwencyjne. Sprawdzany jest rodzaj używanego opału, stan i rodzaj kotła oraz czy w piecu nie spalane są śmieci - podaje Daniela Orłowska z UG Biskupice.

Wymiana kopciuchów w pięciu gminach

Wieliczka. Z programów unijnych wymieniono 450 palenisk, a w 2019 r. projekt ma objąć kolejne 284 domy. Trwa też likwidacja starych pieców (ok.40) z dotacją z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. - W 2019 roku wystąpimy z wnioskiem o środki na wymianę kotłów z programów unijnych na lata 2020-2021. Będziemy też zachęcać mieszkańców do udziału w rządowym programie „Czyste Powietrze” - mówi Magdalena Golonka z wielickiego magistratu.

Niepołomice. Na wymianę pieców z pomocą UE podpisano 229 umów z mieszkańcami; 160 projektów z tej puli już zrealizowano. Niepołomice złożyły teraz wniosek o dotację na likwidację kolejnych 160 kotłów (wniosków o to jest 240).

Gdów. Do końca 2019 r. będzie wymienionych ok. 300 pieców. Gmina stara się o dotację na wymianę 250 kolejnych.

Kłaj. Wymieniono 73 piece (docelowo projekt obejmie 120 domów). Trwają starania o pieniądze na likwidację nastepnych 200 kopciuchów.

Biskupice. Unijny program przewiduje wymianę 104 starych pieców, na razie zlikwidowano 57. Urzędnicy pracują nad kolejnym wnioskiem o dofinansowanie.

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

FLESZ: Smog skraca życie. Jesteśmy jak palacze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Smog wisi nad powiatem wielickim. Kontrole palenisk nic nie dają - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska