https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Spór o cenę ziemi przy obozie w Brzezince trafi do sądu?

Monika Pawłowska
(Od lewej) Wiesław Czarnik, Marian Rydzoń i Józef Czarnik na swoich działkach. Ziemię oddadzą ale po 30 zł za metr kwadratowy
(Od lewej) Wiesław Czarnik, Marian Rydzoń i Józef Czarnik na swoich działkach. Ziemię oddadzą ale po 30 zł za metr kwadratowy Ewelina Żebrak
Próba wykupienia przez gminę Oświęcim terenów przy byłym nazistowskim obozie w Brzezince od prywatnych właścicieli tych gruntów najpewniej znajdzie swój finał w sądzie. Zaproponowane przez urząd stawki nie odpowiadają niektórym właścicielom ziemi, którzy twierdzą, że urząd chce ich najzwyczajniej naciąć.

Gmina właścicielom proponuje różne stawki. Wyznacznikiem ceny jest przeznaczenie gruntu w planie miejscowym, ale również kształt działki, dostępność komunikacyjna, lokalizacja i sąsiedztwo. Rzeczoznawca wycenił, że mkw. gruntów, które są przeznaczone pod działalność komercyjną, jest wart 41,47 zł, tych wydzielonych pod parkingi 37,32 zł. Niektóre wyceniono na 9,16 zł za mkw.! Skąd rozbieżności?

Czytaj także: Oświęcim: Podejrzany o morderstwo jest za kratami

Sprawę postanawiamy oddać do oceny niezależnych fachowców z branży nieruchomości z Oswięcimia. Zgodnie potwierdzają, że ich zdaniem ceny w niektórych przypadkach zostały zaniżone. - Cena gruntu pod parking waha się między 30 a 40 złotych za metr kwadratowy - mówi Mariusz Stokłosa, właściciel jednego z biur nieruchomości. - 9 złotych to stanowczo za mało.

- Dla nas temat jest zamknięty. Wszczęliśmy postępowanie wywłaszczające - mówi Piotr Śreniawski, przewodniczący Urzędu Gminy w Oświęcimiu.

Więcej szczegółów w środowej "Gazecie Krakowskiej".

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: W Małopolsce kradnie się najchętniej niemieckie auta
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

o
oburzony
z samorządem ma wspólnego tyle,że sama rządzi np. w domu.Ma prawo prywatnie nie wiedzieć,służbowo natomiast popełnia bardzooooooooooooo dużo błędów i aż się dziwię korektorowi GK.Ale to regionalno/lokalny dziennik. Pani Monia dodaje uroku lokalnej gazecie i cieszmy się z Jej obecności,oraz z faktu iż ktoś o Naszym Mieście jeszcze cokolwiek napisze i patrzy władzy na ręce.
Sekundo-Były wójt i obecna wójcino zachowują się jak udzielni książęta albo afrykańscy dyktatorzy.Szczególnie do myślenia daje bezkompromisowość Przewodniczącego RG p.Śreniawskiego-ciekawe czy sam oddałby ze swojego zaborskiego rancza ziemie po 9 zł za 1m, a może "woda sodowa" daje swój gaz,w końcu wybory dopiero za niespełna 4 lata,więc można być przeciw swoim wyborcom.A co nam powie aktywny poseł Rydzoń z Brzezinki,wybory tuż tuz.
o
ola
Pani redaktor - po tylu latach pracy, w tym zajmowania się sprawami lokalnego samorządu wydawać by się mogło, że przynajmniej nazewnictwa stanowisk Pani się nauczy! Gdzie Pani wynalazła (w jakich zakamarkach swego intelektu) "Przewodniczacego Urzędu Gminy"???!!!
Dla wiedzy Pani i tych co nie wiedzą: organ stanowiący gminy - rada gminy (w jej skład wchodzą radni, których wybraliśmy w wyborach), wybiera ze swego grona przewodniczacego rady gminy, który organizuje pracę rady gminy, przewodniczy sesjom rady. Przewodniczacy Rady nie jest pracownikiem urzędu gminy, to jest radny!
Urząd Gminy natomiast jest natomiast aparatem pomocniczym wójta. Kierownikiem Urzędu Gminy jest wójt. W urzedzie gminy zatrudnieni są (oprócz wójta) m.in. sekretarz gminy, skarbnik gminy i pracownicy na innych stanowiskach.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska