- Rezygnujemy z udziału w turnieju barażowym – mówi prezes klubu Marcin Kubiczek. - Nie stać nas na superligę. Nie chcemy drugi raz powtórzyć błędu sprzed kilku lat, kiedy to zagraliśmy w elicie jeden sezon, a potem odbiło się to na naszej sytuacji finansowej, kończyliśmy sezon z długami.
Prezes rozmawiał o pomocy z władzami miasta, ale jego argumenty nie padły na podatny grunt.
- Nie dostaliśmy zapewnień o wsparciu – mówi Kubiczek. - Sprawy budżetowe muszą być załatwiane wcześniej. Jeśli np. w lutym nie będziemy mieć gwarancji, to nie mamy się co porywać na awans.
Sytuacja, która na pewno dla zespołu jest rozczarowująca, powtarza się. Dwa lata temu olkuszanki też wygrały zmagania w I lidze, ale nie zagrały na wyższym szczeblu rozgrywkowym, bo też zabrakło na to pieniędzy.
- W tym sezonie celem było wygranie I ligi i zawodniczki ten cel zrealizowały – mówi Kubiczek.
Wiadomo, że występy w superlidze wiążą się co najmniej z dwa razy większymi kosztami funkcjonowania zespołu niż obecnie. Drużyna jest oparta na wychowankach, nie ma armii zaciężnej. Pomaga jej kilku sponsorów z firmą Arcop na czele, pomoc świadczy też ZGH Bolesław.
- Nie jesteśmy w stanie udźwignąć kosztów superligi przy obecnym finansowaniu – twierdzi Kubiczek. - Może kiedyś będziemy, ale Urząd Miasta i Starostwo Powiatowe musiałyby się w to zaangażować. Czy jest szansa na innych sponsorów? Jest, jak się zmieni prezesa… Nie jestem w stanie zrobić dla klubu więcej. Moja kadencja wygasa za trzy lata. W każdej chwili jestem gotów do ustąpienia. Przyszłością jest na pewno stworzenie klubu miejskiego, by to Gmina Olkusz była jego właścicielem.
#TOPSportowy24
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU