Co dalej z kopciuchami w Małopolsce?
We wrześniu ubiegłego roku doszło do złagodzenia przepisów uchwały antysmogowej dla Małopolski. Sejmik Województwa Małopolskiego zdecydował wówczas, że wydłuży czas na wymianę pozaklasowych pieców węglowych do końca 2023 roku. Przypomnijmy, że pierwotnie miały zniknąć z końcem 2022 roku.
Decyzja nie spodobała się władzom Krakowa, bo oznaczała, że generowane przez trujące kopciuchy zanieczyszczenia nadal będą napływać z gmin ościennych do miasta, zatruwając powietrze pod Wawelem. Miejscy urzędnicy przekonują, że emisja z krakowskiego obwarzanka ma duży udział w stężeniach pyłu zawieszonego, jak również benzo[a]pirenu w stolicy Małopolski.
W marcu 2023 r. gmina złożyła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie skargę na zmianę uchwały antysmogowej, ale została odrzucona. Ale urzędnicy nie zamierzają się poddać. Jak się dowiedzieliśmy, 16 sierpnia miasto złożyło skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
W ostatnich dniach Sejmik Województwa Małopolskiego odrzucił obywatelski projekt uchwały, który zakładał ponowne wydłużenie terminu użytkowania kotłów bezklasowych, tym razem do 1 stycznia 2026 r. Przewidywał też możliwość stosowania biomasy w Krakowie. Krakowski Alarm Smogowy ostrzegał, że przyjęcie projektu będzie oznaczało powrót kopciuchów do Krakowa. Zwolennicy uchwały przekonywali z kolei, że to nieprawda i że chodzi o to, by dopuścić w mieście możliwość palenia drewnem w kominkach.
- Wędkarstwo to nie hobby, to styl życia! Najlepsze memy o wędkarzach
- Romantyczna Małopolska na rocznicę. W tych miejscach serce może zabić mocniej
- Morskie Oko i Rysy w godzinach szczytu. Oto najlepsze memy o turystach w Tatrach!
- Atrakcyjne nowe kąpielisko pod Krakowem. Woda, molo, plaże ZDJĘCIA
- Miasta rozwodników w Małopolsce. Tu małżeństwa rozpadają się najczęściej
- Tak mieszkają Iwona i Gerard z "Sanatorium miłości". Oto dom słynnej pary seniorów
