Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Most nad głównym źródłem wody pitnej dla Oświęcimia
Odcinek z nowym mostem nad Sołą w ramach planowanej obwodnicy ma rozpoczynać się na wysokości drogi wojewódzkiej 933 na granicy miasta z gminą i po drugiej stronie rzeki dochodzić po wiadukcie do drogi 948. Ekolodzy z Towarzystwa na Rzecz Ziemi wskazują, że most przecina strefę bezpośredniej ochrony głównego źródła wody pitnej dla mieszkańców Oświęcimia.
- Jest to w sprzeczności z przepisami z zakresu prawa wodnego i rozporządzenia Dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie z 2016 roku dotyczącej ustanowienia strefy ochronnej ujęcia wody powierzchniowej „Zasole” rzeki Soły, które przewiduje zakaz jakichkolwiek inwestycji i użytkowania w celach niezwiązanych z eksploatacją wody
– mówi Piotr Rymarowicz, prezes Towarzystwa na Rzecz Ziemi w Oświęcimiu. - Tak więc o budowie mostu w tym miejscu nie powinno być w ogóle mowy – dodaje.
Według niego, zagrożenia dla ujęcia wody związane są zarówno z budową, jak i późniejszą eksploatacją mostu. - Przy okazji tego typu inwestycji używa się różnych materiałów niebezpiecznych. Nietrudno sobie także wyobrazić zdarzenia drogowe na moście, których efektem może być zanieczyszczenie terenów poniżej – mówi Piotr Rymarowicz.
TnZ w kwietniu 2021 r. złożyło w tej sprawie skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego, zwracając uwagę, że zgłaszane przez nie odwołania w minionych latach nie były brane pod uwagę przy wydawaniu decyzji środowiskowej dla inwestycji.
GDDKiA: droga nie stanowi zagrożenia
Iwona Mikrut, rzecznik krakowskiego Oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad przekonuje, że nie ma powodów do obaw o zagrożenie dla ujęcia.
- W trakcie planowania przebiegu obwodnicy Oświęcimia, w ciągu drogi krajowej 44 i projektowania inwestycji uzyskano uzgodnienia potrzebne do tego, by most przebiegał nad terenem ujęcia wody pitnej „Zasole” ze studniami głębinowymi. Dostosowano projekt do zaleceń Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Oświęcimiu eksploatującego studnie
– zaznacza Iwona Mikrut.
Jak dodaje, żaden filar mostu nie będzie zlokalizowany na terenie ujęcia wody pitnej. - Cała woda opadowa z mostu będzie wychwytywana i odprowadzana do kanalizacji deszczowej i poza obręb ujęcia. W związku z tym, że będą tu dwa równoległe mosty -dla każdej jezdni osobny, przestrzeń pomiędzy nimi będzie wypełniona tak, by woda z jezdni nie ściekała, tylko trafiała do kanalizacji deszczowej – tłumaczy Iwona Mikrut.
Prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Kazimierz Homa, zastrzega, że decyzje i uzgodnienia dotyczące uzyskania pozwolenia na budowę nie należały do kierowanej przez niego spółki, ale ocenia, że od strony technicznej i technologicznej dotychczasowe ustalenia nie stwarzają zagrożenia dla funkcjonowaniu ujęcia i jakości wody. Ta pobierana jest z głębokości od 8 do 13 m.
Firma Budimex, która jest wykonawcą obwodnicy, planuje podjęcie robót na wiosnę po uzyskaniu tzw. zezwolenia na realizację inwestycji drogowej (ZRID). Dwa lata później droga ma być gotowa. Tymczasem Towarzystwo na Rzecz Ziemi zapowiada, że niezależnie od wyroku NSA, zamierza odwołać się od ZRID-u, co może wstrzymać inwestycję.
Wielu kierowców natomiast nie wyobraża sobie, żeby trzeci most na Sole i obwodnica miały nie powstać. - To oznacza kolejne latach stania w uciążliwych korkach – mówi Krzysztof Wójcik z Oświęcimia.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Za co można dostać mandat zimą? TOP 5 zachowań, których muszą wystrzegać się kierowcy
- Pustynia Błędowska w zimowej odsłonie. Pokryta śniegiem również ma swój urok
- Dysfunkcje coraz częściej diagnozowane u dzieci. Jak sobie z nimi radzić?
- Galeria Andrychów otwiera kolejne wielkie sklepy. Ile ludzi zatrudnia?
- Oświęcim drugi, a Chrzanów czwarty w mistrzostwach Małopolski sędziów piłkarskich
FLESZ - Jak pozbyć się stresu w godzinę? Tę metodę stosowała NASA
