Coś denerwuje Cię w Twoim mieście? Byłaś (-eś) świadkiem ciekawego wydarzenia? Daj nam znać! Czekamy na informacje, zdjęcia i nagrania wideo! Przyślij je na adres [email protected]. Do Twojej dyspozycji są też nasze profile na Facebooku: Mój Reporter Kraków | Gazeta Krakowska
O zakłócaniu ciszy nocnej przez uczestników zlotu poinformował nas Czytelnik. Pan Szymon uważa, że podczas przerwy w roku akademickim, władze miasteczka powinny dać odpocząć okolicznym mieszkańcom od hałasu. - Uważam że skandalem jest, że dyrekcja miasteczka pozwala na organizowanie imprez takich jak XI zlot mitsumaniaków.
Trzeba wziąć pod uwagę fakt, że przez cały rok akademicki mieszkańcy okolicznych bloków muszą znosić hałasy związane ze studenckimi imprezami, dyskotekami, koncertami - mówi oburzony mężczyzna. - Reguły dobrego sąsiedztwa tutaj nie obowiązują.
Pan Szymon relacjonuje, że głośna dyskoteka na otwartym powietrzu trwała po kilka godzin, przez dwa dni pod rząd. - AGH zarabia po prostu na bezkarnym umożliwieniu hałasowania w środku miasta do późnej nocy - uważa Czytelnik.
- Uczelnie wynajmują swoje tereny, dokładnie tak samo jak sale wykładowe, hale sportowe czy baseny. To zupełnie naturalne - ripostuje Bartosz Dembiński, rzecznik AGH.
Rzeczywiście, w ubiegły weekend teren miasteczka wynajęto Oficjalnemu Klubowi Mitsubishi. Umowa wynajmu zawierała klauzulę, w której mowa, w jakich godzinach obowiązuje cisza nocna. Mimo to w piątek okoliczni mieszkańcy skarżyli się na hałas.
- W piątek interweniowała policja, a w sobotę rano przedstawiciele władz miasteczka. Dlatego w sobotę sytuacja ta się nie powtórzyła - wyjaśnia Dembiński. - Jako uczelnia nie możemy brać odpowiedzialności za przestrzeganie wszystkich wytycznych regulaminu. To nie my byliśmy organizatorem imprezy.
Rzecznik AGH zaznacza jednak, że impreza miała charakter rodzinny i przebiegała w sposób bardzo kulturalny. - Organizatorzy zaprosili szkoły jazdy, przeprowadzili zbiórkę krwi - przypomina. - Widocznie w trakcie dyskotetki przesadzili. Ale jest to dla nas nauczka na przyszłość. Władze przychyliły się do prośby organizatorów, by uczestnicy mogli się bawić przy grillu. Następnym razem zaproponujemy jednak organizację dyskoteki w klubie, jeśli będziemy podejrzewać, że na zewnątrz może być głośno - zapowiada Dembiński.
AGH dysponuje pięcioma klubami, gdzie można organizować dyskoteki.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+