Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczepaniak: Z Termalicą może być ten pierwszy raz

Rozmawiał Przemysław Mirek
Mateusz Szczepaniak w debiucie zdobył pierwszą bramkę dla Cracovii.
Mateusz Szczepaniak w debiucie zdobył pierwszą bramkę dla Cracovii. Michal Gaciarz / Polska Press
- W tamtym sezonie Cracovia nie wygrywała z Termalicą, ale nic sobie z tego nie robimy. Zawsze może być ten pierwszy raz – deklaruje przed niedzielnym meczem Mateusz Szczepaniak z Cracovii.

W naszej lidze często się zdarza, że po tak dobrym meczu, jak wasz przeciwko Piastowi, trafia się moment przestoju. Co zrobić, żeby z Termalicą to się nie zdarzyło?

Myślę, że klasowy zespół poznaje się wtedy, kiedy gra gorzej, a wygrywa mecz. Tutaj każdy mecz rządzi się innymi prawami. Z Piastem wygraliśmy 5:1, natomiast spotkanie z Termaliką będzie totalnie inną historią. Na każdy mecz trzeba przygotowywać się osobno i nie ma co rozpamiętywać ostatniego zwycięstwa. Myślę, że u nas jest na tyle szeroka i mocna kadra, bardzo dobrzy zawodnicy i sztab szkoleniowy, że powinniśmy poradzić sobie z każdym problemem, który na nas czeka.

Cracovia nie wygrała jeszcze z Termalicą w ekstraklasie. A panu w zeszłym sezonie w barwach Podbeskidzia udało się to dwukrotnie. Dawał pan jakieś rady nowym kolegom?

Nie, jeszcze nie (śmiech). Żadnych rad im nie dawałem, chociaż wiedziałem, że w tamtym sezonie Cracovia nie wygrywała z Termalicą. Nic sobie z tego nie robimy. Zawsze może być ten pierwszy raz

Czego można się spodziewać po waszym rywalu?

Po pierwszej kolejce jeszcze ciężko cokolwiek mówić. Na pewno trener Michniewicz preferuje piłkę bardziej defensywną, nawet powiedziałbym fizyczną. Jeżeli chodzi o skład mają dużo obcokrajowców. Z Samuelem Stefanikiem byłem wiosną w drużynie i jest to bardzo dobry piłkarz. Termalica to solidny zespół. W tej lidze, każdy z każdym może wygrać i przegrać, więc nie ma co patrzeć na poprzednie mecze.

Wydaje się, że w pierwszej kolejce, to Arka prowadziła grę, tymczasem bramki strzelali podopieczni Czesława Michniewicza.

Podobnie było z Pogonią Szczecin za trenera Michniewicza. Pogoń też lubiła taką piłkę, gdzie tej gry nie prowadziła, ale jednak zdobywała punkty i walczyła o puchary. To zależy od trenera, ten ma akurat taką taktykę i myślę, że w tym sezonie Termalica będzie grała podobnie jak Pogoń w ubiegłym roku.

Trener Zieliński uczulał was na coś szczególnego u rywala?

Jeszcze nie było tak dokładnego omówienia przeciwnika. Będziemy nad tym pracować w sobotę, ale myślę, że każdy ma na temat przeciwnika wyrobione swoje zdanie. Trener dopowie resztę, a my skupiamy się raczej na naszych mocnych i słabych stronach, na tym co mamy poprawić, żeby osiągnąć jak najlepszy rezultat. My w niedzielę chcemy narzucić swój styl grania.

Czasami napastnik potrzebuje kilku meczów na znalezienie wspólnego języka z drużyną. Panu udało się dość szybko wejść do zespołu, a nawet strzelić gola.

Cieszę się tym bardziej, że trenowałem z Cracovią tylko półtora tygodnia. Udało mi się zagrać w pierwszym składzie, strzeliłem bramkę i pomogłem zespołowi. Oby tak dalej. Trzeba cały czas myśleć pozytywnie i nastawiać się na to, że Cracovia walczy o najwyższe cele. Myślę, że ten klub i ci piłkarze na to zasługują.

Czuje się pan zgrany z zespołem?

Ciężko powiedzieć. Oni jednak cały sezon trenowali razem, i przez cały sezon razem występowali. Wiedzą, kto jak gra i gdzie ktoś próbuje podać. Ja muszę się jeszcze „dotrzeć”.

Po meczu w Termalicą wyjeżdżacie na zgrupowanie. W ten sposób ominie was cale zamieszanie związane z ŚDM.

Na pewno to dobry pomysł. Tutaj będzie niezły „Sajgon” i nie ma co ryzykować pozostania w mieście. To bardzo dobra decyzja ze strony klubu. Myślę, że tutaj byłoby ciężko dojechać na trening, a co dopiero wrócić, coś zjeść, czy nawet odpocząć. Cały ten tłok by nam przeszkadzał.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska