FLESZ - Covid nie odpuszcza. Będą kontrole
W wyniku pandemii koronawirusa co czwarty Polak utracił dochód bądź ma w najbliższej rodzinie kogoś w takiej sytuacji. Pandemia dotknęła wszystkich, ale najbardziej uderzyła w grupy i tak już wykluczone społecznie oraz najmniej uprzywilejowane. W tym roku Szlachetna Paczka chce dotrzeć m.in. właśnie do osób najbardziej dotkniętych skutkami pandemii COVID-19. Jednak by pomóc 30 tys. rodzin i osób potrzebujących, Szlachetna Paczka potrzebuje 9,5 tys. wolontariuszy.
Bez nich nie uda się zrealizować 20. edycji Szlachetnej Paczki i 18. edycji Akademii Przyszłości. Organizatorzy planują otworzyć w tym roku aż 628 rejonów Szlachetnej Paczki, w których wolontariusze dotrą do historii 30 tys. potrzebujących rodzin i osób takich jak pani Ula.
Dla pani Uli krąg zamknął się wraz nadejściem pandemii. Po Weekendzie Cudów, kiedy jej rodzina otrzymała dzięki wolontariuszom Szlachetnej Paczki wsparcie od darczyńców, kobieta wreszcie poczuła, że to moment zmiany na lepsze. Uwierzyła w siebie.
Znalazła pracę w lokalnej instytucji. Zajmowała się dbaniem o porządek i czystość w placówce. Powoli zaczęła stawać na nogi. Mozolnie budowany spokój zburzył jednak koronawirus. W wyniku cięć kosztów panią Ulę zwolniono.
Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, w wyniku pandemii 25 proc. Polaków boryka się z utratą pracy bądź źródła zarobku albo ma w swojej najbliższej rodzinie kogoś, kogo spotkał ten problem.
Ale 2020 rok to jednak nie tylko pandemia. To także powódź, która w szczególny sposób dotknęła m.in. województwa małopolskie, śląskie, podlaskie, podkarpackie oraz Kujawy i Pomorze. Wolontariusze we współpracy z lokalnymi władzami i instytucjami będą włączali do Szlachetnej Paczki również te rodziny, które straciły swój dobytek lub pogorszyły się ich warunki życiowe w wyniku powodzi lub nawałnic.
Formularz zgłoszeniowy dla wolontariuszy znajduje się na stronie Szlachetnej Paczki.
