Tajner: Korzyści z olimpiady? Nieobliczalne

"Błyskawiczne" referendum w Krakowie. 3 razy TAK, raz NIE [GŁOSUJ!]

Jedną konferencję na temat igrzysk zorganizowało stowarzyszenie posła Ireneusza Rasia "Tak, Kraków". Uczestników zaskoczył Apoloniusz Tajner, prezes Polskiego Związku Narciarskiego, który w pewnej chwili wypalił: "Korzyści z organizacji igrzysk są dla nas nieobliczalne". Dodał, że zupełnie nie rozumie tych osób, które są przeciwko igrzyskom.

Z kolei hokeista Mariusz Czerkawski przekonywał, że dzięki olimpiadzie nasze dzieci pokochają sport i w przyszłości będą nas radować swoimi sukcesami np. na olimpiadach.

Poseł Raś zaprosił do agitowania na rzecz olimpiady również Słowaków. Bohus Hlavaty, prezes słowackiej spółki Tatra Mountain Resorts (właściciel ośrodka w Jasnej, gdzie mogłyby odbyć się zawody narciarskie mówił, że Słowacy dysponują nowoczesną infrastrukturą narciarską. Z kolei Patrik Kolesar, szef stowarzyszenia prowadzącego wolontariat mówił, że w słowackiej Jasnej odbyły się Mistrzostwa Świata Juniorów w Narciarstwie i organizatorzy poradzili sobie tym wyzwaniem.

- Daliśmy radę, damy i na igrzyskach. To szansa i dla Słowacji, i dla Polski - nie krył.

Zaraz po konferencji posła Rasia część zaproszonych gości pobiegła na briefing Inicjatywy Społecznej "Kraków wart jest igrzysk". Jej szef, Sebastian Piekarek twierdził, że w Krakowie nie wszyscy mieszkańcy są przeciwnikami igrzysk.

- Są też tacy, którzy bardzo tej idei kibicują powtarzał.

Grzegorz Niemczyk, również z Inicjatywy Społecznej, podkreślał, że igrzyska olimpijskie w Małopolsce sprawią, że będziemy mieli inwestycje, na które mieszkańcy miasta i regionu czekają od lat: dojdzie do przebudowy zakopianki i budowy północnej obwodnicy Krakowa.

- Dzięki igrzyskom zyskamy gwarancję państwa na te inwestycje. Naprawdę Kraków jest tego warty - przekonywał.

Szantażują nas igrzyskami. Decyzja w naszych rękach

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+