Mistrzostwa Świata w narciarstwie klasycznym w Zakopanem?
- Nie przepuścimy żadnej okazji na organizację dużych wydarzeń sportowych - zapowiada Łukasz Filipowicz, burmistrz Zakopanego. Ważna deklaracje, ale wątpliwości i przeszkód wciąż jest sporo.
Duże wydarzenie w narciarskim Zakopanem oznacza jedno: od mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym w górę. O tę imprezę Zakopanem w XXI wieku starało się już kilka razy, za każdym razem przegrało z kretesem. Były plany, nie było infrastruktury. Jak jest teraz?
- Na skoki jesteśmy nawet dzisiaj przygotowani. Wszystko dzięki modernizacji obiektu, który jest jednym z najlepszych na świecie. Nie mamy odpowiedniej infrastruktury pod biegi narciarskie. Tak naprawdę, to jesteśmy przygotowani tylko na jedną dyscyplinę - mówi Andrzej Kozak, prezes Tatrzańskiego Związku Narciarskiego.
A jednak pomysł na organizację MŚ wciąż wraca. Jak przekonuje prezes PZN, właśnie teraz jest okazja, bo chętnych do organizowania tego typu wydarzeń jest bardzo mało. Sposób jest jeden.
Mistrzostwa świata: niezbędna współpraca ze Słowacją
Brak odpowiednich tras biegowych skazuje Zakopane na współpracę z południowymi sąsiadami.
- Ze Słowakami jesteśmy w ciągłym kontakcie. Wspólnie z nimi w przypadku organizacji mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym jesteśmy gotowi na 90 proc. - podkreśla Andrzej Kozak.
Kraje podzieliliby się wówczas konkurencjami. W Zakopanem odbyłyby się skoki narciarskie, a po słowackiej stronie Tatr biegi.
Prezes TZN zaznacza, że ruch leży teraz po stronie władz Zakopanego, bo to miasto ubiega się o organizację.
- Teraz prawie nie ma chętnych na organizację. W przeciągu czterech-pięciu lat jesteśmy w stanie dostać pozytywną decyzję - przewiduje Andrzej Kozak.
- Jeżeli będzie możliwość wystartowania o możliwość organizacji dużych mistrzostw i będziemy mieli do tego infrastrukturę, to nie ominiemy takiej okazji - zapowiada Łukasz Filipowicz.
Igrzyska olimpijskie w Zakopanem pozostaną w strefie marzeń?
Od lat mówi się o zorganizowaniu w Tatrach igrzysk olimpijskich, Zakopane bez skutku starało się o organizację tej imprezy w 2006 roku, a także chciało partycypować w wycofanym ostatecznie olimpijskim projekcie Kraków 2022. Dziś jednak pod Tatrami lepiej mierzą siły na zamiary: tak dużej imprezy nie wyobrażają sobie jednak ani przedstawiciele miasta, ani prezes TZN.
- Ludzie, którzy nie widzieli, albo nie organizowali dużych imprez nie zdają sobie sprawy jaki to ogrom pracy. Nawet letnie igrzyska rozkładane są na kilka miejsc. To olbrzymie i poważne przedsięwzięcie. Nie wystarczy optymizm. Trzeba to dokładnie zaplanować i wiedzieć jak to zrobić - mówi Kozak.
- Igrzyska są dla mnie trochę sprawą abstrakcyjną. Mówi się o tym od kilkudziesięciu lat i to się nie wydarzyło - zaznacza Filipowicz. - Nie chcę obiecywać, że w Zakopanem będą igrzyska, bo niejeden obiecywał i opowiadał cuda. To się nigdy nie wydarzyło. My będziemy łapać kolejne możliwe szanse - zaznacza Łukasz Filipowicz.
Sportowe portfolio Zakopanego powinno poszerzyć się wkrótce o Puchar Świata w łyżwiarstwie szybkim, taką możliwość zapewnia nowa hala. Poza tym niezmiennie PŚ w skokach. Jako ośrodek narciarstwa alpejskiego stolica Tatr liczy się tylko w amatorskiej turystyce narciarskiej, szans na organizowanie zawodów rangi PŚ tutaj nie ma żadnych.
Zakopane powstało dzięki dużym sportowym imprezom
W Polsce Mistrzostwa Świata w narciarstwie klasycznym odbyły się trzykrotnie w latach 1929, 1939 i 1962 r. Za każdym razem organizatorem było Zakopane.
- Całe zakopane powstało przy dużych imprezach. Drogi, bary FIS, Pardałówka, Kościuszki. To były gigantyczne inwestycje. One wtedy zostały uruchomione. Dostaje się gwarancje rządowe i jest to rozwój całego regionu - mówi Jan Gluc, radny Zakopanego. - Trzeba trochę odwagi i zacząć rozmawiać. Od rozmów można przejść dalej, do czynów. Przerwana została łączność i ciągłość pokoleniowa ludzi, którzy o to się starali. Trzeba to zacerować i zacząć działać - dodaje.
Karta Turysty w Zakopanem dopiero za rok? Co zyska turysta p...
