Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tałant Dujszebajew: Mam wizję reprezentacji Polski i będę się jej trzymał

Paweł Kotwica
Andrzej Szkocki/Polska Press
W piątek w Gdańsku rozpoczęło się zgrupowanie kadry narodowej szczypiornistów, poprzedzające pierwsze mecze eliminacji mistrzostw Europy w 2018 roku: 3 listopada w Gdańsku z Serbią i 6 listopada w Klużu z Rumunią. - Choćby krytykował mnie cały świat, będę robił to, co uważam za dobre dla reprezentacji - mówi selekcjoner Tałant Dujszebajew.

Porozumiał się pan już ze Związkiem Piłki Ręcznej w Polsce w sprawie przedłużenia kontraktu na kolejne cztery lata. Kiedy podpisze pan umowę?

To jest dla mnie nieważne. Najważniejsze jest to, że obie strony doszły do porozumienia. I że będę mógł spokojnie pracować z kadrą. A to, kiedy związek znajdzie dla mnie czas, to jest sprawa drugorzędna.

Przed panem drugie eliminacje, po olimpijskich, w roli selekcjonera. Na początek mecze z Serbią w Gdańsku i z Rumunią w Klużu. Obie drużyny mają nowych szkoleniowców. Od czerwca Rumunię prowadzi trenujący również Barcelonę Xavi Pascual, a w Serbii Jovica Cvetkovic na skutek słabych wyników i konfliktów w kadrze zmienił Dejana Pericia.

To będą trudniejsze mecze, niż może się wydawać. W szerokiej kadrze Serbii, którą powołał nowy trener, jest 28 nazwisk. Ten skład robi wrażenie, jest wielu bardzo dobrych graczy. A my nie wiemy, na kogo postawi trener Cvetković, nie wiemy, jak będzie grała ta reprezentacja. I jak się mamy przygotowywać pod kątem przeciwnika, skoro nie wiemy, czy będzie grał w obronie w ustawieniu 6-0, 5-1, czy 3-2-1? Oczywiście znam trenera Cvetkovicia, bo prowadził już kiedyś kadrę Serbii, ale nie wiem, jaki ma plan w głowie.

Trochę bardziej przewidywalnym rywalem będzie chyba Rumunia?

Być może, ale też ma nowego trenera i też można się spodziewać nowych pomysłów. Rumunia niby jest teraz drużyną z tej trochę niższej półki, nie gra na wielkich imprezach, ale wystarczy popatrzeć na kluby, w których grają jej zawodnicy - liga niemiecka, francuska i grające w Lidze Mistrzów Dinamo Bukareszt. To na pewno będzie groźny rywal, a szczególnie u siebie.





Zabiera pan na zgrupowanie do Gdańska ośmiu zawodników Vive Tauronu Kielce plus Michała Jureckiego, który będzie mógł zagrać dopiero w połowie listopada.

W Michale widzę lidera tej reprezentacji na najbliższe cztery lata, na nim opiera się moja wizja kadry Polski. Dlatego chcę, żeby był przy niej nawet wtedy, gdy jest kontuzjowany i nie może ani grać, ani normalnie trenować. Sama jego obecność będzie z korzyścią i dla Michała, i dla drużyny. Jedzie też Piotrek Chrapkowski, który od miesiąca nie grał i raczej nie będzie gotowy do gry. A jeśli chodzi o sprawę składu tej drużyny... Dostaję różne podpowiedzi, również od dziennikarzy: tamten dobrze zagrał, niech go pan powoła, tamten rzuca dużo bramek, trzeba dać mu szansę… Staram się sprawdzać i powoływać zawodników, którzy rokują nadzieje na przyszłość, ale nie lubię takich podpowiedzi, wywierania na mnie presji. Mam wizję tej reprezentacji na najbliższe cztery lata i będę się jej trzymał. I choćby za powołania krytykował mnie cały świat, to ja i tak będę robił to, co uważam za słuszne i dobre dla drużyny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Tałant Dujszebajew: Mam wizję reprezentacji Polski i będę się jej trzymał - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska